Prezydent powiedział, że osobiście opowiada się za referendum, ale zaznaczył, że ostateczną decyzję podejmie w tej sprawie Sejm. Zwrócił uwagę, że możliwy jest tryb przyjęcia Traktatu Europejskiego albo w referendum albo przez parlament. Prezydent zauważył, że ważne jest także to, co wydarzy się w Brukseli, gdzie już 16-ego czerwca odbędzie szczyt Unii. Za ważne dla przyszłości Europy i procesów integracyjnych prezydent uznał również oczekiwane dzisiaj wystąpienie brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Jacka Strawa.
Szef polskiej dyplomacji Adam Rotfeld opowiedział się zdecydowanie za referendum twierdząc, że wzmocni to pozycję Polski w Europie. W opinii Rotfelda odkładanie referendum byłoby błędem.
Minister zwrócił uwagę, że po odrzuceniu konstytucji we Francji i Holandii bardzo wzrosła rola Polski.
Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz także opowiedział się za referendum. Lena Kolarska-Bobińska z Instytutu Spraw Publicznych zastanawiała się z kolei, czy jest w ogóle sens przeprowadzania referendum i czy nie prostsze i tańsze byłoby przeprowadzenie w parlamencie głosowania nad przyjęciem Traktatu Europejskiego.