Prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał nowelizację Kodeksu Pracy.
Nowelizacja wprowadza między innymi przepis o niepłaceniu pracownikowi za pierwszy dzień choroby, gdy zwolnienie wystawiono na nie więcej niż sześć dni. Ponadto, do czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej zawieszony ma być przepis mówiący, że trzecia umowa na czas określony automatycznie przedłużana jest na czas nieokreślony
Nowelizacja wprowadza też umowę na zastępstwo za chorego pracownika oraz przerywany czas pracy. Przedłuża też okres rozliczeniowy czasu pracy i wprowadza 50-procentową odpłatność za wszystkie godziny nadliczbowe w dni powszednie.Zwiększa też limit nadgodzin, a także pozwala na rekompensowanie nadgodzin dniami wolnymi od pracy.
Zmiany, które mają ułatwić życie pracodawcom to skrócenie okresu zwolenienia opłacanego przez pracodawcę z 35 do 33 dni, zwolnienie małych firm z obowiązku tworzenia regulaminów pracy i wynagrodzeń oraz wyłączenie ich z ustawy o zwolenieniach grupowych. Ustawa ogranicza też liczbę związkowców chronionych przed zwolnieniami.
Nowelizacja ogranicza również możliwość zmuszania pracowników do tego, by zamiast otrzymania etatów założyli własne firm.
"Solidarność" uważa nowelizację Kodeksu Pracy za niezgodną z konstytucją i normami europejskimi, i zapowiada zaskarżenie jej do Trybunału Konstytucyjnego oraz Międzynarodowej Organizacji Pracy.
Prawie nowelizacji Kodeksu Pracy poświęcone są dzisiejsze obrady Komisji Krajowej "Solidarności".
