Profesor zwrócił uwagę, że Brytyjczycy utrzymują, iż ich wywiad jest najlepszy, dlatego ujawnienie materiałów mogłoby rzucić na ich służby inne światło. Wyjaśnił, że członkowie komisji rozmawiali na ten temat z naukowcami zbliżonymi do brytyjskich służb specjalnych. Według niego, twierdzili oni, że nikt poza służbami tych dokumentów nie widział. Pepłoński dodał, że gdyby komplet brytyjskich dokumentów trafił w ręce historyków, bez trudu udowodniliby, że to polskie informacje dominowały i były przekazywane do poszczególnych komórek służb brytyjskich.
Profesor Andrzej Pepłoński zauważył również, że informacje zawarte w raporcie będą rewelacją dla Anglików. Dodał, że wiarygodne dane być może spowodują, że zrozumieją oni, jaką rolę w drugiej wojnie światowej odegrali Polacy.
Polsko-brytyjski raport o wkładzie naszego wywiadu w zwycięstwo w drugiej wojnie światowej zaprezentowano w Londynie. Z opracowania hitoryków wynika, że 44 procent informacji angielskiego wywiadu pochodziło od polskich agentów.