Prokom chce kupić Fasta, producenta oprogramowania do paszportyzacji, czyli ewidencji sieci telekomunikacyjnej - wynika z nieoficjalnych informacji. Ma to pozwolić gdyńskiemu integratorowi na wejście w usługi informatycznej ewidencji sieci TP SA, na której najwięcej zarabiał dotąd Computerland.
Prokom rozważa zakup łódzkiej firmy Fast, która w regionach krakowskim i katowickim oraz w Lublinie, Gorzowie i Radomiu obsługuje paszportyzację sieci
TP SA. Zakup ten pozwoli gdyńskiemu integratorowi wejść w usługi, których łączna wartość w samej TP SA jest szacowana na ponad 300 mln zł. Konsekwencje takiego ruchu mogą odbić się na innym giełdowym integratorze - Computerlandzie, który posiada największy udział w paszportyzacji sieci narodowego telekomu.
Zakup albo współpraca
To, że Prokom w przetargach na paszportyzację kolejnych regionów sieci telekomu (Poznań, Lublin, Olsztyn) wystąpi wspólnie z Fastem, jest praktycznie przesądzone. Pozostaje tylko kwestia, czy właściciele łódzkiej firmy zgodzą się na przejęcie czy wynegocjują umowę handlową o współpracy. Nie udało nam się skontaktować z Małgorzatą i Jarosławem Orszańskimi, właścicielami spółki Fast.
- Są prowadzone rozmowy z Prokomem, by reprezentował nas w przetargach. Nie wiem jednak, czy w grę wchodzi przejęcie firmy czy umowa o współpracy - mówi jeden z pracowników Fasta.
Przyznaje, że start w przetargach z Prokomem wymuszają na firmie porażki z Computerlandem we wcześniejszych konkursach. CL chciał kupić łódzką spółkę, a po fiasku rozmów przejął i zmodernizował oprogramowanie do ewidencji sieci szczecińskiej firmy Auto Comp, które powstało z myślą o obsłudze firm gazowych i energetycznych. W walce o TP SA warszawski integrator zaproponował niższą cenę i przejął najbardziej intratne kontrakty na regiony: warszawski, gdański, wrocławski i szczeciński na łączną sumę 58,8 mln zł.
Tanio, ale czy dobrze
W ten sposób Computerland wszedł w sektor telekomunikacyjny, który według zapewnień Michała Michalskiego, rzecznika firmy, ma przynosić coraz większą część obrotów integratora. W tym celu do oferty włączono też system billingowy, pozwalający m.in. na rozliczenia międzyoperatorskie (na tym rynku króluje Comarch). Systemu tego jednak nie udało się dotąd sprzedać. France Telecom, inwestor TP SA, myśli podobno o wymianie dotychczasowego oprogramowania do billingu i wprowadzeniu jednolitego systemu billingowego.
Z kolei niska (niektórzy twierdzą, że zbyt niska) cena za usługi paszportyzacji odbiła się na szybkości wdrożeń przeprowadzanych przez CL. Kłopoty z wprowadzeniem systemu wystąpiły m.in. w oddziale gdańskim i wrocławskim.
- To nieprawda. Nasz klient jest zadowolony ze współpracy. Mamy ugruntowaną pozycję na tym rynku i liczymy na podpisanie kolejnych kontraktów na dostawę systemów paszportyzacji i utrzymania sieci - twierdzi Michał Michalski.
Jednak np. we Wrocławiu termin realizacji wdrożenia prowadzonego przez CL upłynął w czerwcu 2000 r., a system do dziś nie został oddany.
- System jest gotowy w 85 proc. Kwestia paszportyzacji jest bardzo skomplikowana. To nie tylko oprogramowanie, ale i mapy oraz wprowadzenie danych do systemu - uważa Zdzisław Kuśmirek z departamentu utrzymania sieci TP SA.
A może od nowa
Choć obecnie do obsługi przez systemy paszportyzacji pozostały trzy regiony - Poznań, Olsztyn i Lublin - niewykluczone, że walka rozegra się od nowa na poziomie centralnym. Proces wyboru oferentów został zatrzymany, a na rynku krążą pogłoski, że France Telecom może powołać koordynatora do spraw ewidencji sieci TP SA, który miałby za zadanie wprowadzenie jednolitego, centralnego systemu paszportyzacji. W tej sytuacji należy spodziewać się ogłoszenia nowego przetargu. TP SA powinna ogłosić go jak najszybciej - system paszportyzacji jest kluczowy dla szybkości i jakości obsługi klienta oraz podłączania abonentów optymalnym kosztem.