Są wśród nich dokumenty dotyczące FOZZ, a także jedno z rozporządzeń prezydenta Lecha Wałęsy. Za przestępstwo to grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Za płatną protekcję grozi mu do trzech lat więzienia.
Wachowski w latach 1990 - 95 był ministrem w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy.
Prokuratura zakazała Mieczysławowi Wachowskiemu opuszczania kraju, zatrzymała mu paszport, a także nałożyła na niego dozór policyjny.
Mieczysław Wachowski powiedział po wyjściu z prokuratury w towarzystwie swego obrońcy, że jego wczorajsze zatrzymanie to "pokłosie jego sprawy sądowej z Lechem Kaczyńskim". Były minister powiedział też, że nie zna braci G., których zeznania miały go obciążać. Według prokuratury, Wachowski miał w pierwszej połowie 2003 roku umożliwić pośrednictwo w pozytywnym załatwieniu spraw urzędowych jednego z podłódzkich przedsiębiorców.
Rzeczniczka łódzkiej prokuratury Małgorzata Glapska-Dutkiewicz zaznaczyła też na konferencji prasowej, że sprawa Mieczysława Wachowskiego nie ma nic wspólnego z kampanią wyborczą. Sugestie dotyczące takiego związku wyraził dziś Wachowski. Według niego, sprawa ma związek z procesem wytoczonym przez niego Lechowi Kaczyńskiemu za nazwanie Wachowskiego wielokrotnym przestępcą. Wachowski wygrał ten proces w I instancji.