Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przez 7 godzin Stanisław Ciosek zeznawał przed orlenowską komisją śledczą

0
Podziel się:

Prezydencki doradca Stanisław Ciosek stanowczo zaprzeczył, iż uczestniczył planach wyprzedaży sektora naftowego rosyjskim firmom. Były ambasador Polski w Rosji blisko 7 i pół godziny zeznawał przez orlenowską komisję śledczą.

Przesłuchanie zaczęło się od oświadczenia, w którym Ciosek oskarżył komisję o szkalowanie i oczernianie. W dalszej części zeznań powiedział, że nic nie wie o rzekomych niewłaściwych kontaktach Kancelarii Prezydenta ze światem biznesu. Przyznał, że rozmawiali z nim wysłannicy koncernu Łukoil, ale - według niego zdawali sobie sprawę -, że decyzje nie zapadają w Palacu Prezydenckim. Zapewnił, że w czasie rozmów z przedstawicielami firmy nigdy nie padło nazwisko Jana Kulczyka, ani Władimira Ałganowa.

Prezydencki doradca oświadczył, że nie ma nic wspólnego z decyzjami o przyszłości polskiego sektora energetycznego. Przyznał, że brał udział w spotkaniach, ale - jak zapewnił - nigdy nie zapadały na nich żadne decyzje.

W swych zeznaniach świadek wiele miejsca poświęcił polsko-rosyjskim stosunkom gospodarczym, skrytykował wszystkie rządy Trzeciej Rzeczpospolitej za brak długofalowej polityki w sprawie dostawy surowców energetycznych.

Komisja postanowiła wezwać 3 nowych świadków: Krzysztofa Kluzka, byłego członka zarządu PKN Orlen, Danutę Gaszewską, byłą właścicielkę jednej z firm paliwowych, oraz prezydenckiego ministra Andrzeja Majkowskiego. Komisja nie zdecydowała dziś o wezwaniu Krzysztofa Janika, o co wnioskował Roman Giertych.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)