Szef luksemburskiego rządu podkreślił, że w krajach, które już ratyfikowały konstytucję lub w tych, które jeszcze tego nie zrobiły potrzeba więcej czasu na refleksję, wyjaśnienia i dialog.
Wyniki brukselskich rozmów inaczej zinterpetował polski premier Marek Belka, który wbrew słowom Junckera, kilkakrotnie zapewniał dziennikarzy, że politycy nie podjęli żadnej decyzji.
Przedłużenie terminu ratyfikacji eurokonstytucji, o której mówił premier Luksemburga oznacza, że każdy kraj sam zdecyduje, czy i kiedy ratyfikuje traktat. Premier Marek Belka uważa, że najlepiej, jeśli Polacy wypowiedzą się na ten temat w referendum już jesienią tego roku