PZU wprowadziło od początku października usługę "PZU wsparcie prawne za granicą" skierowaną do klientów flotowych świadczących usługi na terenie całej Europy, tj. firm transportowych, a także wszystkich innych przedsiębiorstw, których kierowcy jeżdżą za granicę.
"Takich wypadków z udziałem klientów flotowych są tysiące w skali roku. To dla nas wypełnienie jednego z elementów strategii grupy bycia bliżej klienta. W związku z tym, że jesteśmy najwięksi, chcemy, by to była dobra praktyka rynkowa. To jest produkt, na którym nie chcemy zarabiać, ale on ma pokryć koszty" - powiedział dyrektor zarządzający pionem klienta korporacyjnego Maciej Tymusz, podczas spotkania prasowego.
Podkreślił, że usługa dla klientów flotowych wykracza poza tradycyjną ochronę ubezpieczeniową.
"Chcemy wesprzeć klientów, którzy mają szkodę za granicą. Jeżeli kierowca będzie uczestnikiem wypadku lub kolizji, to w 37 krajach w Europie może zadzwonić na infolinię i tam odbierze osoba mówiąca w języku kraju, w którym się znajduje" - powiedział także Tymusz.
Infolinię będzie obsługiwać od kilku do kilkunastu osób, władających kilkoma językami i w zależności od zapotrzebowania będzie ona zwiększana.
Drugi nowy element w ofercie dla korporacyjnych klientów flotowych to usługa doradcza dla posiadaczy flot pojazdów. PZU powołało w tym celu zespół zarządzania ryzykiem we flotach w ramach pionu klienta korporacyjnego.
"Jesteśmy jedyni na rynku, którzy oferują tego typu usługę w ramach ubezpieczenia i w tak szerokim zakresie. Mamy zespół inżynierów ryzyka komunikacyjnego i głównym zadaniem tych osób jest wsparcie i doradztwo, jak obniżać średnią wysokość i frekwencję szkód. To ogromne pole do zastosowania nowinek - testujemy je obecnie z różnymi partnerami" - powiedział dyrektor biura analiz i oceny ryzyka ubezpieczeń komunikacyjnych PZU Jakub Sajkowski podczas spotkania.
Dodał, że w konsekwencji klienci mogą liczyć na zmniejszenie liczby wypadków drogowych i skrócenie lub eliminację przestojów pojazdów na skutek zdarzeń szkodowych, a współpraca z PZU pozwoli na uzyskanie stabilnej i przewidywalnej wysokości składki ubezpieczenia w kolejnych latach.
"Liczymy, że dzięki temu rozwiązaniu szkodowość będzie niższa. Dobre zarządzanie ryzykiem przekłada się na obniżenie zarówno prawdopodobieństwa wystąpienia tej szkody jak i wysokości szkody. Pierwsze efekty będziemy mogli zobaczyć w wynikach pierwszego kwartale przyszłego roku" - powiedział Sajkowski.
Obecnie PZU w tym obszarze pracuje z kilkunastoma firmami i zakłada, że w pierwszym roku działania usługi ta liczba wzrośnie do ok. 100 firm.
"To jest też element, który buduje lojalność naszych partnerów. Chcemy się z naszym klientami związać na dłużej niż na jeden rok" - dodał Tymusz.
Przedstawiciele PZU poinformowali, że w ub. roku PZU wypłaciło kilkaset milionów złotych odszkodowań w segmencie korporacyjnych klientów flotowych.
PZU zaproponowało także - w ramach przyszłej ochrony ubezpieczeniowej - bezpłatny audyt floty i ocenę posiadanego rozwiązania telemetycznego pod katem jego wpływu na ryzyko ubezpieczeniowe. Zaproponuje także modyfikacje wspierające bezpieczeństwo kierowców. Wynik audytu będzie stanowił podstawę oceny ryzyka floty i bazę do kalkulacji składki ubezpieczeniowej.
W ramach biznesu korporacyjnego PZU obsługuje kilkanaście tys. firmowych klientów flotowych, co stanowi ponad 0,5 mln ubezpieczonych samochodów osobowych, samochodów dostawczych do 3,5 t oraz samochodów ciężarowych. Z tego ok. 4 tys. klientów to duże firmy z liczbą aut powyżej 40 sztuk.
Grupa kapitałowa Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA (Grupa PZU) jest jedną z największych instytucji finansowych w Polsce, a także Europie Środkowo-Wschodniej. Oprócz działalności ubezpieczeniowej Grupa PZU prowadzi także działalność w zakresie zarządzania otwartym funduszem emerytalnym, funduszami inwestycyjnymi i programami oszczędnościowymi.