Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jerzy Malczyk
|

"Izwiestija": Jubileusz Kaliningradu skłócił Rosję i Polskę

0
Podziel się:

Moskwa pokazuje Litwie i Polsce, kogo uważa za swoich przyjaciół. Są nimi Niemcy oraz Francja i z przywódcami tych państw spotyka sie prezydent Putin. Niepokornych sasiadów nie zaprasza na uroczystości z okazji obchodów 750-lecia Kaliningradu.

Rosja znów znalazła się w centrum skandalu dyplomatycznego - piszą na czołówce "Izwiestija" i wyjaśniają: Władze Polski wyraziły niezadowolenie, że nie zostały
zaproszone na 750-lecie Kaliningradu.

"Brak zaproszenia dla wysokich przedstawicieli sąsiednich państw, mam na myśli Litwę i Polskę, wywołuje zdumienie" - przytacza moskiewski dziennik komentarz prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

"Moskwa, która zaprosiła na uroczystości prezydenta Francji i kanclerza Niemiec, uważa, że nic dziwnego i obraźliwego w jej działaniach nie było i nie ma" - kontynuują "Izwiestija" i cytują wypowiedź ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa: "Jubileusz Kaliningradu - to przedsięwzięcie przede wszystkim
rosyjskie".

"Oba sąsiednie państwa są liderami wśród krajów europejskich pod względem inwestycji w rosyjskiej enklawie. Ważną rolę w napełnianiu obwodowego budżetu odgrywa też współpraca kaliningradzkich portów z Gdańskiem i Kłajpedą. Teraz i tak już stale zmieniające się zasady tranzytu pasażerskiego i towarowego
przez Litwę mogą skomplikować się jeszcze bardziej. Dawniej Rosja w takich wypadkach odgrażała się, że uruchomi nowy szlak tranzytowy - przez Polskę. Obecnie miejscowi politolodzy możliwość taką wykluczają" - zauważa dziennik.

Według "Izwiestii", "stanowisko oficjalne Moskwy jest dyplomatyczne, ale niedwuznaczne - impreza jest przede wszystkim rosyjska. Owszem, Gerhard Schroeder i Jacques Chirac zostali zaproszeni, ale przyjeżdżają wyłącznie na tradycyjne spotkanie trójki - przywódców Rosji, Niemiec i Francji".

"Jest to samodzielne wydarzenie w ramach trwającego dialogu politycznego" - przytacza dalej dziennik słowa Ławrowa i wyjaśnia: "Mówiąc prościej, nie są oni gośćmi święta, lecz kolegami, których zapragnął zobaczyć Putin".

Zdaniem "źródeł w strukturach, organizujących święto", które przywołują "Izwiestia", w niezaproszeniu Aleksandra Kwaśniewskiego i Valdasa Adamkusa do Kaliningradu "jest jednak określony podtekst polityczny: Moskwa pokazała Litwie i Polsce, kogo Rosja uważa za swoich przyjaciół".

"Izwiestija" odnotowują również, że Ławrow jest "zdumiony", iż Litwa i Polską wyrażają niezadowolenie z powodu niezaproszenia ich na jubileusz Kaliningradu. "To jest nieprawdziwa informacja" - cytuje gazeta reakcję szefa dyplomacji rosyjskiej. Według niego, władze obwodu kaliningradzkiego "oczekują w ramach imprez jubileuszowych gości z ościennych powiatów i województw Litwy i Polski".

W opinii "Izwiestii", odwołujących się do "ocen obserwatorów", niezaproszenie do Kaliningradu prezydentów Litwy i Polski może być związane z dwoma przyczynami". "Litewski prezydent zignorował zaproszenie Moskwy do udziału w innym jubileuszu - obchodach Dnia Zwycięstwa. Takich wypadów nikt nie zamierza wybaczać - powiedział "Izwiestijom" wysoki rangą przedstawiciel administracji obwodu kaliningradzkiego. A Kwaśniewski zajął konfrontacyjną
pozycję wobec Rosji w czasie wyborów na Ukrainie".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)