Komendant zapewnił, że całe kierownictwo policji jest nastawione na rzetelne wyjaśnienie wszystkich spraw, które są przedmiotem publikacji prasowych. Wśród nich wymienił publikację "Gazety Wyborczej" o rzekomym gangu w policji, z której dziennik w końcu się wycofał, twierdząc, że padł ofiarą prowokacji.
Zdaniem Szredera, policja nie współpracowała z gangsterami a wśród funkcjonariuszy Komendy Głównej nie było żadnych powiązań mafijnych.
Leszek Szreder dodał, że podejrzewa, iż manipulacja mogła wynikać z charakteru zamieszanych w nią osób. Komendant główny zapowiedział dalsze zmiany w policji, ale nie będą one polegać tylko na dymisjach. Powiedział też, że w policji jest prowadzonych kilka dużych spraw dotyczących naruszenia prawa przez policjantów, ale odmówił podania jakichkolwiek szczegółów.
Szreder podkreślił, że struktura organizacyjna Centralnego Biura Śledczego funkcjonuje dobrze ale zawiodło w tej strukturze kilka osób. Dlatego też zdaniem komendanta należy wzmóc kontrolę nad pracownikami CBŚ. Leszek Szreder wyjaśnił, że powinno doprowadzić się do takiej sytuacji, aby ludzie z CBŚ byli poza jakimikolwiek podejrzeniami.