Na pytanie "Czy Włodzimierz Cimoszewicz mówił prawdę, że powodem jego rezygnacji była "brudna kampania" uderzająca w jego rodzinę", 41 procent respondentów odpowiedziało "nie". 33 procent uznało, że Cimoszewicz mówił prawdę, a 26 procent nie miało zdania.
"Rzeczpospolita" sprawdziła też, jak rezygnacja Cimoszewicza wpłynęła na poparcie dla poszczególnych partii politycznych. 42 procent uczestników telefonicznego sondażu chciało zagłosować na Platformę Obywatelską, 24 procent na Prawo i Sprawiedliwość, a 8 na Sojusz Lewicy Demokratycznej. 6 procent ankietowanych popiera Ligę Polskich Rodzin, 5 procent "Samoobronę", 3 Polskie Stronnictwo Ludowe, a 2 Socjaldemokrację Polską. Zdaniem gazety wynika z tego, że na rezygnacji Cimoszewicza nie skorzystał ani SLD, ani SdPl. "Rzeczpospolita" przypuszcza też, że zwolennicy Cimoszewicza poprą teraz raczej Jarosława Kalinowskiego niż Marka Borowskiego.
"Rzeczpospolita" 16 09/Siekaj / gaj