Lech Wałęsa i Mieczysław Wachowski wystąpili na drogę sądową przeciw Lechowi i Jarosławowi Kaczyńskim za zniesławiające ich wypowiedzi - donosi dzisiejsza "Trybuna".
Były prezydent oraz były minister w jego kancelarii zdecydowali się pociągnąć do odpowiedzialności karnej i cywilnej Lecha i Jarosława Kaczyńskich za zniesławiające ich wypowiedzi. Jarosław Kaczyński w programie "Dramat w trzech aktach" w TVP stwierdził, że Wałęsa dopuszczał się przestępstw. Natomiast Lech Kaczyński, jako minister sprawiedliwości, określił Wachowskiego "wielokrotnym przestępcą".
"Jeżeli chodzi o Wachowskiego, to jeśli on chce, żebym ja różne zdarzenia, związane z jego życiem, opisywał publicznie, to ja gotów jestem to zrobić" - powiedział "Trybunie" Lech Kaczyński. "Jeżeli chodzi o Wałęsę, to nie byłoby Wachowskiego bez Wałęsy. Warunkiem sine qua non funkcjonowania Wachowskiego był Wałęsa" - dodał były minister sprawiedliwości.
W pozwie o naruszenie dóbr osobistych Wałęsa i Wachowski żądają 10-iu tysięcy złotych na cel społeczny i przeprosin w radiu i prasie. W pozostałych pozwach - o zniesławienie i nadużycie władzy - karę wymierzy sąd.
Trybuna/Kalinowski/pul
