Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Trybuna" - wywiad z rachmistrzem

0
Podziel się:

Kurs dla rachmistrzów był fatalny i polegał na wspólnym czytaniu instrukcji - mówi w rozmowie z "Trybuną" rachmistrz spisowy Katarzyna Flera. Jej zdaniem, organizacja kursów była wyrzuceniem w błoto publicznych pieniędzy.

Katarzyna Flera przypomina, że rachmistrz poświęci na spis w każdym mieszkaniu średnio pół godziny. Przypomina także, że każdy jest zobowiązany do udziału w spisie, a za odmowę krozi kara grzywny. Flera podkreśla, że - choć zazwyczaj to rachmistrz wpisuje odpowiedzi do arkusza - można sobie zażyczyć anonimowości. Wtedy mieszkaniec sam wypełnia ankiety, może także zakleić je w kopercie.
172 tysiące rachmistrzów rozpocznie dzisiaj Narodowy Spis Powszechny i Powszechny Spis Rolny. Mają one dostarczyć akatualnych wiadomości o sytuacji polskich rodzin, ich warunkach mieszkaniowych, bezrobociu czy niepełnosprawności.
O powszechny udział Polaków w spisie apelowali wczoraj prezydent Aleksander Kwaśniewski i Generalny Komisarz Spisowy, prezes Głównego Urzędu Statystycznego - Tadeusz Toczyński.
Ostatni spis powszechny był przeprowadzony w 1988 roku, a spis rolny - przed sześcioma laty.

iar/Trybuna/przybylik/chod.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)