Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Wprost" - Makler Cimoszewicz

0
Podziel się:

Nie ma maklera giełdowego, który przeprowadzałby tylko udane transakcje. Chyba, że nazywa się Włodzimierz Cimoszewicz i jest marszałkiem Sejmu oraz kandydatem na prezydenta. - pisze "Wprost".

Tygodnik przeanalizował kursy akcji Orlenu w czasie, gdy Cimoszewicz kupował i sprzedawał walory płockiego koncernu. Rachunek wskazuje, że marszałek, nie licząc kosztów kredytu, zarobił na tej inwestycji około 160 tysięcy złotych.
"Wprost" pisze, że gdy Cimoszewicz sprzedawał akcje Orlenu, walory płockiego koncernu skupował właśnie Jan Kulczyk i działający z nim w porozumieniu BRE Bank. Według tygodnika Kulczyk w poufnych rozmowach zlecił wówczas funduszom inwestycyjnym, by skupowały dla niego papiery Orlenu. Zaoferował, że odkupi je od nich po cenie 21 i pół złotego za akcje. Za taką samą cenę w 2002 roku miał odsprzedać akcje Włodzimierz Cimoszewicz. Tygodnik zadaje pytanie, czy obecny marszałek sejmu wiedział wcześniej, jaką cenę zaoferuje biznesmen i jaką maksymalną stawkę będzie można za papiery Orlenu uzyskać.
Cimoszewicz kupił akcje Orlenu w 2000 roku. Dziennikarze "Wprost" dowiedzieli się, że w tym samym roku przeprowadził jeszcze kilka, równie udanych giełdowych transakcji. Marszałek Sejmu nie chciał na ten temat rozmawiać z dziennikarzami. W nadesłanym do redakcji piśmie stwierdził, że nie ma wątpliwości, że jest to ciąg dalszy oszczerczej kampanii przeciwko niemu. Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu tygodnika.

iar/wprost/km/chod.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)