Przemysław Zając, sekretarz Rady Mazowieckiej SLD, powiedział dziennikowi, że deklarację przystąpienia do Sojuszu Włodzimierz Czarzasty złożył dwa miesiące temu w jednym z warszawskich kół. W ubiegłym tygodniu zarząd Śródmieścia zaakceptował jego kandydaturę. Przemysław Zając dodał, że kiedy zapytał byłego sekretarza KRRiT, dlaczego chce być w SLD, ten odparł żartobliwie, że w ten sposób zapobiegnie wstąpieniu do Sojuszu Tomasza Nałęcza.
Według "Życia Warszawy" władze Sojuszu, które nic nie wiedziały o członkostwie Czarzastego, nie ukrywają zaskoczenia. Wojciech Olejniczak, szef partii, nie chciał komentować decyzji warszawskiego koła.
Czarzasty w przyjętym przez Sejm raporcie komisji śledczej jest wymieniony jako członek grupy trzymającej władzę, która miała wysłać Lwa Rywina do Agory po 17,5 miliona dolarów łapówki dla SLD. Kilka miesięcy temu bardzo chciał kandydować do Sejmu, ale nie został wpisany na listę SLD. Pierwsze miejsce na tej liście miały mu obiecać jeszcze poprzednie władze Sojuszu.
www.zw.com.pl /dabr
