Rejestr dla ministrów prowadzi Państwowa Komisja Wyborcza, dla parlamentarzystów - parlament. Premiera nie ma ani w jednym, ani w drugim wykazie. Na początku roku Leszek Miller zgłosił komisji prezenty, jakie otrzymał na Boże Narodzenie: alkohol, słodycze i wiktuały. Zrobił to jednak na nieodpowiednim formularzu. Druk został odesłany do Kancelarii Premiera i, jak pisze "Życie", sprawa stanęła. Dziennik dodaje, że Miller nie wpisał się do rejestru parlamentarnego, choć, na przykad, ministrowie pracy i gospodarki są w obydwu rejestrach.
"Życie" 05 03/Siekaj/dyd