Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie" - PSL to słabnąca partia

0
Podziel się:

"Jarosław Kalinowski obawia się nie tylko SLD i Samoobrony, ale również tego, co się dzieje wewnątrz jego partii. Ludzi, którzy chcą zająć jego miejsce" - czytamy w "Życiu".
Zdaniem autora komentarza - Jerzego Wierchowicza z Unii Wolności - PSL ogłosiło, że nie można zgodzić się na 25-procentowe dopłaty dla naszych rolników, z obawy przed tym, co robią Samoobrona i jego partner koalicyjny SLD.

"Jarosław Kalinowski obawia się nie tylko SLD i Samoobrony, ale również tego, co się dzieje wewnątrz jego partii. Ludzi, którzy chcą zająć jego miejsce" - czytamy w "Życiu".
Zdaniem autora komentarza - Jerzego Wierchowicza z Unii Wolności - PSL ogłosiło, że nie można zgodzić się na 25-procentowe dopłaty dla naszych rolników, z obawy przed tym, co robią Samoobrona i jego partner koalicyjny SLD. Nagle okazało się, że SLD nie potrzebuje wsparcia PSL w głosowaniach - wystarczy mu Samoobrona.
"PSL doskonale to widzi i boi się swojej marginalizacji tak w parlamencie, jak i poza nim. Stąd takie nerwowe ruchy" - uważa Wierchowicz.
"Apel PSL o stworzenie koalicji na rzecz integracji, zresztą zupełnie niezrozumiały i absurdalny, niczego tu nie zmienia. Dążenie Polski do integracji z Unią jest zupełnie oczywiste - do takiego porozumienia doszliśmy już w poprzednim parlamencie. Apelowanie o coś, co jest oczywiste, może zaś wynikać tylko z paniki bądź obawy przed marginalizacją" - zaznacza autor komentarza w "Życiu".
Zdaniem Jerzego Wierchowicza, nie należy poważnie traktować wypowiedzi PSL o możliwości wyjścia z koalicji, ponieważ - podkreśla komentator - ludowcy mają za dużo do stracenia.
"Być może jednak gesty ludowców mają znaczenie w walce o przywództwo wśród rolników, którą PSL przegrywa z Samoobroną. Napięcie potęgują zbliżające się wybory samorządowe. Sądzę jednak, że ludowcom te zagrania nie pomogą. PSL staje się partią coraz bardziej marginalną. Wpada we własne sidła - polityka ciągłych roszczeń i brak programu dla Polski teraz się mści. PSL zawsze ograniczało się tylko do wyciągania jakichś korzyści z bycia w dobrym układzie politycznym, z faktu że przez lata było niezbędne SLD. Teraz, kiedy się to kończy, wpada w panikę" - podsumowuje na łamach "Życia" Jerzy Wierchowicz.

iar/życie/dj

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)