"Potwierdzają się uprzednie przewidywania odnośnie zwolnienia tempa wzrostu gospodarczego na początku bieżącego roku. Zwolnienie może utrzymać się do końca I półrocza. Podstawową przyczyną nie jest tylko tzw. efekt bazy, ale i osłabienie popytu konsumpcyjnego. Nie są w stanie zrównoważyć tego ożywiające się procesy inwestycyjne oraz w dalszym ciągu bardzo wysoki wzrost eksportu" - napisano w materiale RCSS.
"W następnych miesiącach, w warunkach wydatnie malejącej inflacji, wzrośnie skłonność gospodarstw domowych do dokonywania zakupów, ożywiając popyt wewnętrzny. Należy również oczekiwać coraz wyższej dynamiki inwestowania (depozyty bankowe przedsiębiorstw przekraczają 78 mld zł). W rezultacie – uwzględniając także efekt bazy – odwrócą się proporcje tempa wzrostu gospodarczego obserwowane w 2004 roku. Będzie ono w 2005 roku wyższe w drugim półroczu niż w pierwszym" - napisano.
GUS podał we wtorek, że produkcja przemysłowa w marcu 2005 roku spadła o 3,7 proc. rok do roku, po wzroście o 2,3 proc. w lutym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 10,2 proc. Ekonomiści szacowali, że produkcja przemysłowa w marcu spadła o 0,7 proc. rdr, a przedział prognoz wynosił od spadku 3,9 proc. do wzrostu o 1,1 proc.
RCSS pisze, że silny złoty nie jest przeszkodą dla szybkiego wzrostu eksportu.
"W przypadku utrzymania się tej tendencji wkład eksportu netto we wzrost gospodarczy może być bliski zeru, podczas gdy w ustawie budżetowej na bieżący rok założono wkład ujemny" - napisano.
