Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rekordowe zagraniczne inwestycje w 2000 roku:10,6 mld USD

0
Podziel się:

Zagraniczne inwestycje bezpośrednie w Polsce wzrosły w 2000 roku o 10,6 mld USD, po tym jak w 1999 roku wzrosły o 8,3 mld USD

- poinformował we wtorek na konferencji prasowej prezes PAIZ Adam Pawłowicz. '2000 rok, zgodnie z przewidywaniami, był rekordowy pod względem napływu inwestycji zagranicznych do Polski. Inwestycje zagraniczne wyniosły w ubiegłym roku 10,6 mld USD' - powiedział Adam Pawłowicz prezes Państwej Agencji Inwestycji Zagranicznych (PAIZ).

Dotychczas największy napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych odnotowano w 1998 roku, kiedy wyniosły one 10,1 mld USD.

'Od 1989 do końca 2000 roku zagraniczne inwestycje bezpośrednie wyniosły 49,4 mld USD' - powiedział Pawłowicz. 'Napływ inwestycji będzie się utrzymywał na dość wysokim poziomie, trudno jednak na razie oszacować jakim. Moim zdaniem, może to być przedział między 6 a 10 mld USD' - dodał.

Jego zdaniem, trudność szacowania wynika m.in. z niepewności, co do realizacji zaplanowanych na ten rok wpływów z prywatyzacji oraz ze zbliżających się wyborów parlamentarnych.

Agencja podała, że na koniec 2000 roku największym inwestorem zagranicznym w Polsce były firmy z Francji, które zainwestowały w Polsce łącznie 7,9 mld USD.

Na drugim miejscu znalazły się firmy z USA, z łącznymi inwestycjami w wysokości 7,3 mld USD, a na trzecim - firmy z Niemiec z inwestycjami w wysokości 5,9 mld USD.

Na czwartym miejscu znajduje się Holandia, której inwestycje w Polsce osiągnęły wartość 4,2 mld USD.

Kolejne miejsca zajęli inwestorzy z Włoch (3,4 mld USD), koncerny międzynarodowe (ponad 2,3 mld USD, inwestorzy z Wielkiej Brytanii (2,2 mld USD) oraz ze Szwecji (2 mld USD). Pierwszą dziesiątkę największych inwestorów zamyka Korea (1,6 mld USD) i Rosja (1,2 mld USD).

Największym inwestorem w 2000 roku był France Telecom, który zainwestował w sektor telekomunikacyjny( zakup akcji TP SA i inwestycja w Centertela) 3,2 mld USD.

Na drugim miejscu jest amerykański Citibank z inwestycjami w sektorze bankowym( zakup akcji Banku Handlowego) o wartości ponad 1,0 mld USD. Na trzecim miejscu szwedzki Vattenfall, którego inwestycje w sektorze energetycznym( m.in. zakup akcji Elektrociepłowni Warszawskich) wyniosły 438,8 mln USD. Kolejne miejsca zajmują Bank Austria i szwedzka Telia.

France Telecom jest też największym inwestorem w całej ostatniej dekadzie. Na drugim miejscu znajduje się włoski Fiat, na trzecim koreański koncern Daewoo, na czwartym amerykański Citibank, na piątym rosyjski Gazprom.

PAIZ podała, że największa część kapitału lokowana jest w sektorze produkcyjnym. Na koniec 2000 roku procentowy udział tej branży w inwestycjach ogółem wyniósł 42,5 proc. (19,5 mld USD).

'Kolejnym sektorem gospodarki pochłaniającym największe strumienie inwestycyjne są usługi finansowe, których skumulowana wartość na koniec 2000 roku wyniosła 10,4 mld USD (22,7 proc. całkowitego napływu bezpośrednich inwestycji do Polski)' - napisano w komunikacie.

Na trzecim miejscu znalazł się transport, gospodarka magazynowa oraz łączność, gdzie odnotowano inwestycje o łącznej wartości 5,5 mld USD (12,1 proc.).

Ponad 91 proc. kapitału zainwestowanego w Polsce pochodzi z państw należących do OECD (ponad 41,8 mld USD). Inwestycje z krajów Unii Europejskiej wyniosły na koniec grudnia 2000 roku 30,7 mld USD (67 proc. całości kapitału). Inwestorzy z Ameryki Północnej zainwestowali łącznie 7,5 mld USD (16,5 proc.).

'W 2000 roku Polska utrzymała w regionie swoją pozycję lidera w napływie inwestycji zagranicznych' - powiedział Pawłowicz.

Jego zdaniem, by utrzymać tak wysokie tempo napływu inwestycji należy usprawnić infrastrukturę, a zwłaszcza zbudować sieć autostrad oraz znieść bariery administracyjne.

'Naszym plusem jest natomiast nadpodaż doskonale wykwalifikowanych pracowników' - dodał.

Lista największych inwestorów zagranicznych obejmuje jedynie tych, którzy zainwestowali w Polsce kwotę powyżej jednego miliona USD

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)