Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Religa apeluje o rozsądną ocenę propozycji podwyżek

0
Podziel się:

Minister zdrowia Zbigniew Religa apeluje do środowiska lekarskiego o rozsądną ocenę propozycji podwyżek od 1 października. Jego zdaniem przedłużanie protestu, a w efekcie niewykonywanie świadczeń i niewykorzystywanie umów z NFZ może wpędzić szpitale w "pułapkę finansową", z której nie potrafią się potem wydostać.

Minister zdrowia Zbigniew Religa apeluje do środowiska lekarskiego o rozsądną ocenę propozycji podwyżek od 1 października. Jego zdaniem przedłużanie protestu, a w efekcie niewykonywanie świadczeń i niewykorzystywanie umów z NFZ może wpędzić szpitale w "pułapkę finansową", z której nie potrafią się potem wydostać.

Nawiązując do trwających w kraju protestów w służbie zdrowia, Religa podkreślił, że planowana od 1 października 30-procentowa podwyżka wynagrodzeń dla lekarzy "jest pewna", ale niemożliwa do realizacji w wyższym wymiarze i "wcześniej". Zaplanowany na przyszły rok wzrost nakładów na służbę zdrowia w wysokości 5,4 mld zł Religa nazwał "historycznym", ponieważ - jak wyjaśnił -oznacza wzrost z 3,9 do 5 proc. PKB.

Profesor przyznaje, że przygotowana "pod pistoletem czasowym" legislacja podwyżek płac "nie jest idealna", ale projekt może być ulepszony w parlamencie, jeśli lekarze-związkowcy przystąpią do rzeczowego dialogu, m.in. w sprawie zrównania statusu prawnego zatrudnionych w publicznych i niepublicznych ZOZ-ach.
_ W piątek Zbigniew Religa ma przedstawić w Sejmie 10- punktowy program naprawy sytuacji w ochronie zdrowia w perspektywie kilku najbliższych lat. _
Religa uważa, że szpitalom nie zagraża brak wyspecjalizowanej kadry medycznej z powodu zapowiadanych, licznych wyjazdów lekarzy do pracy w innych krajach. Według ministra, za granicą potrzebni są "tylko anestezjolodzy".

"Poza etatami dla anestezjologów za granicą nie ma pracy dla lekarzy. Czekają jedynie, na złych warunkach, dyżury w weekendy. Jako konsultanci nasi lekarze tam nie zostaną zatrudnieni. Dobry chirurg czy internista w Niemczech, we Francji nie znajdzie posady odpowiadającej jego poziomowi" - powiedział.

Przyznał, że może sobie wyobrazić odejście części szpitalnego personelu lekarskiego do prywatnych gabinetów, lecz zakres takich odejść nie mógłby być - według Religi - wielki. "Co chirurgowi z ambulatorium; będzie ropnie nacinał, kiedy jego ambicją jest robienie ukochanych operacji" - przekonywał minister.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)