Minister finansów Jacek Rostowski zadeklarował, że Polska podejmie decyzję ws. ewentualnego przystąpienia do systemu pomocy dla będących w kryzysie krajów strefy euro kierując się zasadą _ na ile to będzie w interesie Polski, naszych najbliższych sąsiadów i całej UE _.
_ - Powiedzieliśmy jasno, że tę decyzję podejmiemy; oczywiście będzie to musiało być ratyfikowane: jeżeli to by była mała kwota - przez Radę Ministrów, jeżeli większa - przez Sejm _ - powiedział minister w środę, odpowiadając na pytania studentów Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
_ - Wierzę w polityce gospodarczej w bardzo wielkie znaczenie solidarności. Uważam, że każdy gest solidarności, każdy gest wsparcia dla partnerów, którzy są zagrożeni, wielokrotnie procentuje, a każdy gest małostkowości także procentuje wielokrotnie, ale negatywnie _ - tłumaczył Rostowski, według którego kraje UE muszą wspólnie poradzić sobie z europejskim kryzysem finansowym.
Szef resortu finansów przypomniał, że Polska oraz Szwecja zgłosiły gotowość udziału w systemie pomocy dla dotkniętych kryzysem krajów strefy euro, jednak to od Polski będzie zależało, czy ostatecznie dojdzie do takiego zaangażowania i na jaką kwotę. Przytaczane przez prasę wyliczenia zagranicznych analityków, którzy wyliczyli potencjalne zaangażowanie Polski na prawie 30 mld euro, uznał za _ kompletnie i totalnie wyssane z palca _.
_ - To analiza, która jest oparta na założeniu, że nasz udział w tej pomocy byłby taki, jaki będzie udział krajów strefy euro, na tych samych zasadach, czyli na zasadzie udziału w kapitale Europejskiego Banku Centralnego _ - wyjaśnił Rostowski.
Dodał, że Polska nie ma możliwości bezpośredniego przyłączenia się do tego systemu, zgłosiła natomiast _ gotowość zastanowienia się i ewentualnego przyłączenia się, czy w ogóle, czy nie, a jeśli tak, to na jaką kwotę. To my decydujemy _ - podkreślił minister.
Rostowski wyjaśnił, że w przypadku krajów strefy euro, decydując o udzieleniu pomocy jakiemuś krajowi, ich udziały są ustalone z góry, na zasadzie udziałów w Europejskim Banku Centralnym. - _ W naszym przypadku to będzie nasza suwerenna decyzja - czy w ogóle się przyłączamy i na ile _ - zapewnił.
Minister przypomniał, że w ostatnich latach Polska pomogła dotkniętej kryzysem Islandii i Łotwie. _ Pomoc, jakiej udzielaliśmy, była bardziej symboliczna niż kluczowa, ale jednak także symbolika jest ważna _ - uważa Rostowski.