Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Równoległe orędzia prezydenta i premier. Weto podzieliło obóz władzy

11
Podziel się:

Punkt 20 telewidzowi mogli znaleźć się w dwóch równoległych światach.

Równoległe orędzia prezydenta i premier. Weto podzieliło obóz władzy
(WITOLD ROZBICKI/REPORTER)

Po tym jak zawetował dwie ustawy: o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa, Andrzej Duda wygłosił orędzie. Mimo tego pierwszeństwo TVP przyznała pani premier i jej orędziu. Co mówiły najważniejsze osoby w państwie?

Punkt 20 telewidzowi mogli znaleźć się w dwóch równoległych światach. Podczas gdy TVN i Polsat emitowały orędzie prezydenta, TVP pokazywała premier Szydło.

Prezydent w poniedziałek rano poinformował, że zawetuje dwie ustawy: o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Podpisana przez prezydenta ma zostać trzecia z ustaw zmieniających wymiar sprawiedliwości - o ustroju sądów powszechnych.

- Nie mogłem jednak jako prezydent ich zaakceptować i korzystam z prawa weta, bo wymagają one zmian, zapewniających ich zgodność z konstytucją, aby utrzymywały niezależność władzy sądowniczej, ale bez poczucia absolutnej nadrzędności i bezkarności oraz stwarzały warunki, by sędziowie czuli się niezależni od rożnego rodzaju nacisków - zaznaczył prezydent w orędziu.

Dodał jednak, że "bez reformy wymiaru sprawiedliwości nie ma możliwości budowania sprawiedliwego państwa, czyli takiego, które równo traktuje wszystkich obywateli, do którego Polacy mają zaufanie" . Według niego, zmiany są niezbędne na płaszczyźnie proceduralnej, formalnej, ale także na płaszczyźnie etycznej.

- Wierzę, że w możliwie krótkim terminie przedstawione przeze mnie, poprawione projekty ustaw o SN i KRS zostaną uchwalone przez parlament - podkreślił prezydent Andrzej Duda. Zaznaczył, że skorzystał z prawa weta, bo obie ustawy wymagają zmian, zapewniających zgodność z konstytucją.

Podczas gdy prezydent argumentował soją decyzję premier Szydło grzmiała, że PiS nie cofnie się "z drogi naprawy państwa. Weto jedynie spowolniło prace nad reformą".

Krytycznie odniosła się również do prezydenta Dudy. - Dzisiejsza decyzja pana prezydenta mogła być niesprawiedliwa dla tych, którzy czekają na dobrą zmianę. Dlatego tym bardziej jesteśmy winni być dzisiaj jednością. Nie możemy ulegać naciskom ulicy i zagranicy. Musimy zrezygnować ze swoich osobistych i politycznych ambicji, a skupić się na tym, czego Polacy oczekują - stwierdziła.

Jak dodała, "muszą odejść ci, którzy odpowiadają za dotychczasowe fatalne praktyki, którzy uczestniczyli w nich czynnie albo się na nie zgadzali". Odniosła się również do trójpodziału władzy.

- Po drugie: muszą nastąpić zmiany, aby sędziowie odpowiadali za łamanie prawa. Dziś są praktycznie bezkarni. I wreszcie po trzecie: ludzie winni mieć kontrolę nad działaniami sądów. Musimy przywrócić realny trójpodział władzy - przemawiała.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
chyba poczeka...
7 lat temu
a obywatele jeszcze protestują?, czy będą zatem czekać pod pałacem prezydenckim przez następne dwa miesiące na super ustawy?,
M71
7 lat temu
Panie Prezydecie - dziekuje pierwszy raz w stosunku do Pana poczynan uzywam zwrotu pisanego z duzej litery bez zadnych podtekstow
hORnET
7 lat temu
Tymi działaniami wzbudził cień mojego szacunku. Widać rysy we władzy i cieszy mnie to bardzo - to początek rozpadu tego rządu i początek końca władzy prezesa.
każdy ma swoj...
7 lat temu
Et tu Brutus contra me.
PYTAJĄCY Oby...
7 lat temu
Pani Premier przepiękne Oredzie wygłosiła TYLKO do Kogo ?