Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

RPP nie ruszyła stóp

0
Podziel się:

Rada Polityki Pieniężnej nie zdecydowała się na zmianę stóp procentowych, gdyż niskiemu poziomowi inflacji towarzyszą czynniki utrudniające jej stabilizację - podała Rada w komunikacie po posiedzeniu.

RPP nie ruszyła stóp

RPP zadecydowała w środę o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian. Główna stopa interwencyjna banku centralnego wynosi nadal 5,25 proc.

Jak podała RPP, głównym źródłem niepewności pozostaje nadal sytuacja w finansach publicznych.

RPP spodziewa się wzrostu deficytu ekonomicznego w 2003 roku do 5,4 proc. PKB wobec 5,1 proc. PKB w 2002 roku.

"Pogłębiająca się nierównowaga budżetowa, niepewność co do perspektyw finansów publicznych w średnim okresie, szybkie narastanie długu publicznego powodują wzrost rentowności papierów skarbowych oraz osłabienie kursu złotego" - napisała RPP.

Zdaniem prezesa NBP Leszka Balcerowicza nowym czynnikiem utrudniającym stabilizacją inflacji jest wzrost niepewności co do kursu złotego wynikający ze skracania średniego terminu wykupu długu oraz zagranicznego finansowania części deficytu.

"Może wyniknąć dodatkowa niepewność odnośnie kursu złotego w związku z odchodzeniem od ogłoszonej wcześniej strategii zarządzania długiem publicznym w latach 2004-2006, a konkretnie w związku ze skracaniem średniego terminu wykupu długu oraz planami większych emisji na rynkach zagranicznych" - powiedział Balcerowicz.

Zgodnie z informacją MF, w pierwszym kwartale 2004 roku na rynkach zagranicznych resort chce pozyskać 4,5 do 5 mld euro. Minister finansów Andrzej Raczko powiedział ostatnio, że mniej niż połowę tej kwoty stanowić mają wpływy z emisji papierów dłużnych.

UMACNIAJĄ SIĘ TENDENCJE WZROSTOWE W GOSPODARCE

RPP wskazała także, że stopniowo zwiększają presję inflacyjną umacniające się tendencje wzrostowe w gospodarce. Według Rady presja ta nie będzie zagrażała realizacji celu inflacyjnego w 2004 roku.

RPP wyznaczyła cel inflacyjny na 2003 rok na poziomie 2-4 proc., a na 2004 rok w przedziale 1,5-3,5 proc.

Według Balcerowicza na umocnienie tendencji wzrostowych wskazuje szybki wzrost eksportu po 10 miesiącach. Według danych banku centralnego eksport wyrażony w euro wzrósł o 6,5 proc. w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku. W ujęciu dolarowym wzrost wyniósł 27,7 proc.

Szef NBP spodziewa się, że w tym roku PKB wzrośnie o co najmniej 3,5 proc.

"Większość prognoz sugeruje, że wzrost gospodarczy (w tym roku) wyniesie 3,5 proc., lub więcej" - powiedział Balcerowicz. Dodał, że najważniejsze dla polskiej gospodarki jest to, aby wzrost był trwały.

"Przyspieszenie jest autentyczne. Chodzi o to, żeby nie było krótkotrwałe. To wymaga zrealizowania w szybkim tempie kilku kroków, dzięki którym nasze finanse publiczne zostaną trwale uzdrowione" - powiedział Balcerowicz.

Prezes NBP odniósł się także do planu oszczędnościowego rządu autorstwa wicepremiera Jerzego Hausnera.

"Z całą pewnością plan idzie w pożądanym kierunku. Wszystkie zasadnicze zmiany są potrzebne. Jedyna rzecz, którą można postulować to rozszerzać (zakres planu), a nie zmniejszać" - dodał Balcerowicz.

NOWA RPP POWINNA DBAĆ O STABILNOŚĆ CEN

Według Balcerowicza nowa RPP powinna dbać o zachowanie stabilizacji inflacji.

"Teraz mamy stabilność cen, to jest jedna z nielicznych dziedzin, dzięki której jesteśmy w Europie, należy to zachować, nie narażać na szwank, bo to by zagrażało stabilnemu rozwojowi" - powiedział prezes NBP.

Inflacja w listopadzie wzrosła do 1,6 proc. z 1,3 proc. w październiku.

Według członka RPP Grzegorza Wójtowicza oprócz dbania o stabilność cen nowa rada powinna także działać na rzecz członkostwa Polski w Europejskiej Unii Monetarnej.

"Nasza rada dla nowej RPP to właściwie tylko dwa słowa: kierunek euro" - powiedział Wójtowicz.

Następne posiedzenie RPP w częściowo już zmienionym składzie odbędzie się w dniach 20-21 stycznia.

gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)