*Awantura wokół strajków w szpitalach. Lekarze postanowili zerwać rozmowy, ponieważ rząd zaprosił na nie też "Solidarność" i związki zawodowe pielęgniarek. *
Lekarze uznali, że rząd celowo probuje skłócić środowisko służby zdrowia.
"Dlaczego rząd zignorował stanowisko OZZL? Od wielu miesięcy jesteśmy świadkami przeciwstawiania jednej grupy drugiej, przeciwstawiania pacjentów lekarzom, lekarzy - pielęgniarkom, rodziców - nauczycielom, społeczeństwa - sądom; to metoda, by dzielić; w ten sposób łatwiej rządzić" - uważa posłanka PO, Radziszewska.
Tymczasem Jolanta Szczypińska, posłanka PiS uważa, że lekarze chcą wywołać niepokój społeczny. Natomiast Donald Tusk twierdzi, że PiS chce zastraszyć lekarzy. "Kłopoty z lekarzami to efekt tchórzostwa tego rządu, który nie umie podjąć żadnej decyzji " - stwierdził lider PO.
O 16 ze związkami zawodowymi lekarzy ma się spotkać minister Przemysła Gosiewski.