W zamachu na World Trade Center w Nowym Jorku mogło zginąć
20 tysięcy osób - oficjalnie poinformowała firma publiczna
zarządzająca większością środków komunikacji w Nowym Jorku
i będąca właścicielem zniszczonego gmachu. Z kolei
burmistrz Nowego Jorku Rudolf Giuliani zwrócił się z
oficjalną prośbą do rządu federalnego o zaopatrzenie służb
miejskich w 6 tysięcy worków na zwłoki. Poinformował o tym
w Polskim Radiu dziennikarz nowojorskiego 'Nowego
Dziennika' Łukasz Bułka.
Dodał, że według wstępnych szacunków służb
ratunkowych, dotarcie do ciał wszystkich zagrzebanych pod
gruzami osób może zająć od kilku dni do kilku tygodni.
Ponieważ prezydent George Bush uznał wtorkowy atak
terrorystyczny za akt wojny, to zgodnie z amerykańskim
prawem, za wypłacanie odszkodowań nie będą odpowiedzialne
firmy ubezpieczeniowe, ale rząd federalny.
Gość Polskiego Radia powiedział też, że jedna z
amerykańskich stacji radiowych poinformowała, iż Centralna
Agencja Wywiadowcza na specjalnym spotkaniu z
amerykańskimi kongresmenami ostrzegła o możliwości
kolejnych ataków terrorystycznych na Stany Zjednoczone.
iar/sd/kry/OK
07:30 13/09/2001
