Jest możliwe, że postępowanie lustracyjne wobec Przewoźnika zostanie umorzone, ponieważ nie jest już on kandydatem na stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Ustawa lustracyjna przewiduje bowiem możliwość lustracji jedynie dla osób sprawujących funkcje publiczne, które zostały pomówione o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa. Proces Przewoźnika może także zostać zawieszony do czasu rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy kwestii autolustracji osób niepełniących funkcji publicznych.
O wszczęcie postępowania lustracyjnego wystąpił sam Przewoźnik, kiedy na początku lipca "Rzeczpospolita" napisała, że zachowały się dokumenty mogące świadczyć o jego współpracy ze Służbami Bezpieczeństwa. Początkowo sąd odrzucił wniosek o wszczęcie procesu, ponieważ wniosek złożyła osoba niesprawująca funkcji publicznej. Kiedy jednak Przewoźnik postanowił ubiegać się o stanowisko prezesa IPN, zadecydowano o wszczęciu jego procesu lustracyjnego.
14 września kolegium IPN wykluczyło Andrzeja Przewoźnika z konkursu o stanowisko prezesa tej instytucji.
