Money.pl: Rząd planuje udzielać najuboższym zasiłków na pokrycie kosztów energii elektrycznej i gazu. Czy to dobre rozwiązanie?
Andrzej Sadowski, *ekspert z Centrum Adama Smitha*: Nie. Tworzenie systemu opartego na redystrybucji pomocy z budżetu państwa jest marnotrawieniem publicznych pieniędzy. Według badań amerykańskich ekonomistów 70 proc. takiego wsparcia pochłaniają koszty związane z jej udzieleniem, a jedynie 30 proc. trafia rzeczywiście do potrzebujących.
Money.pl: W jakiej więc formie rząd powinien pomagać najuboższym przy opłacaniu stale rosnących rachunków za gaz i energię?
A.S.: Najprościej, najefektywniej i najsprawiedliwiej jest obniżyć obciążenia podatkowe. Przy takim rozwiązaniu mamy pewność, że wsparcie nie zostanie zmarnotrawione przez machinę biurokratyczną państwa.
Money.pl: RządDonalda Tuska- jak pokazuje sprawa obniżki akcyzy na paliwo - nie jest jednak skłonny do redukcji obciążeń podatkowych nakładanych na paliwa i energię. Może więc zasiłki dla najuboższych to obecnie wszystko na co stać budżet? *
*A.S.: To rozwiązanie propagandowe. Jeżeli rząd nie chce - lub jak twierdzi ze względu na przepisy unijne - nie za bardzo może obniżać podatki pośrednie, powinien zmniejszyć obciążenia z tytułu podatków od dochodów osobistych. Obniżka podatków jest zawsze lepsza od zasiłków.