Sankcje ze strony UE i USA wobec Rosji wywołują ironię i sarkazm - powiedział we wtorek doradca prezydenta Rosji ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow (na zdjęciu). Z sankcji szydzą też ci przedstawiciele Rosji, którzy znaleźli się na czarnej liście - pisze Reuters.
_ - Przejadły się nam te sankcje; wywołują uczucie ironii i nawet sarkazmu _ - oznajmił Uszakow.
Inny doradca prezydenta Władimira Putina, Władisław Surkow, powiedział, że zupełnie go nie martwią sankcje amerykańskie, którymi został objęty. - _ Wręcz przeciwnie, jestem z tego dumny; uważam, że jest to swego rodzaju polityczny Oscar od Amerykanów w nominacji "najlepsza rola męska" - _ oznajmił._ _
_ _Surkow, a także inny doradca Putina Siergiej Głazjew znalazł się na amerykańskiej, ale nie na unijnej czarnej liście przedstawicieli Rosji objętych sankcjami finansowymi.
UE wprowadziła swoje restrykcje w postaci zamrożenia aktywów i zakazu wizowego wobec łącznie 21 osób: rosyjskich deputowanych i wojskowych, a także przedstawicieli prorosyjskich władz Krymu. MSZ Rosji oznajmiło we wtorek, że unijne sankcje nie pozostaną bez adekwatnej odpowiedzi ze strony Moskwy.
Czytaj więcej w Money.pl