Głosowanie nad poprawkami odbędzie się jutro lub w piątek.
IPN w tym roku nie ma szczęścia do pieniędzy. Najpierw, Sejm odebrał mu 18 i pół miliona, czyli prawie jedną czwartą planowanego budżetu. Teraz Senat, w którym większość ma SLD, prawdopodobnie obetnie mu kolejne 3 miliony.
Jak mówił wicemarszałek Senatu Ryszard Jarzembowski z SLD, ludzie są ważniejsi niż teczki. W myśl jego poprawki, pieniądze z IPN-u miałyby być przeznaczone na pomoc kombatantom.
Senator niezależny Robert Smoktunowicz zgadza się, że ludzie są ważniejsi niż teczki, dlatego w rozmowie z dziennikarzami zaproponował by wicemarszałkowie Senatu obniżyli na rzecz najbiedniejszych swoje uposażenia. Senator Smoktunowicz zgłosi poprawkę, by przywrócić IPN-owi 2 miliony złotych. Podobną poprawkę zapowiedziała Teresa Liszcz z Bloku Senat 2001.
Przeciwny obniżaniu budżetu IPN-u jest senator PSL Lesław Podkański, ale nie będzie zgłaszał poprawek zwiększających środki dla Instytutu. Przygotowuje wnioski dotyczące większych wydatków na rolnictwo, obronność i bezpieczeństwo.
