IPN w tym roku nie ma szczęścia do pieniędzy. Najpierw, Sejm odebrał mu 20 milionów, czyli prawie jedną piątą planowanego budżetu. Teraz Senat, w którym większość ma SLD, prawdopodobnie obetnie mu kolejne 3 miliony.
Wicemarszałek Senatu Ryszard Jarzembowski z SLD mówił, że ludzie są ważniejsi niż teczki. W myśl jego poprawki, pieniądze z IPN-u miałyby być przeznaczone na pomoc kombatantom.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej profesor Leon Kieres zaapelował, by nie zmniejszać budżetu Instytutu. Nawiązując do argumentacji senatorów, którzy na pomoc kombatantom chcą przeznaczyć odebrane Instytutowi pieniądze, profesor Kieres powiedział, że IPN też im pomaga, szukając na przykład dokumentów świadczących o represjach. Prezes Instytutu w wypowiedzi dla Informacyjnej Agencji Radiowej wyraził nadzieję, że Senat i Sejm wnikliwie rozpatrzą skutki przyjęcia propozycji senatorów SLD.