Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD: Kto znał Grabarczyka dostawał pracę. PO: Minister dobrał kompetentnych ludzi

0
Podziel się:

Sojusz pokazał listę związanych z baronem PO i pracujących w jego ministerstwie oraz spółkach.

SLD: Kto znał Grabarczyka dostawał pracę. PO: Minister dobrał kompetentnych ludzi
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

aktualizacja 14.52

*SLD zarzuca ministrowi infrastruktury Cezaremu Grabarczykowi zatrudnianie znajomych w podległych mu instytucjach. *

Sojusz przedstawił listę osób związanych z politykiem PO i pracujących w jego ministerstwie oraz spółkach kolejowych i pocztowych.

Poseł Wiesław Szczepański, przedstawiając sylwetki kilkudziesięciu osób, podkreślił, że łączy je to, że są znajomymi Cezarego Grabarczyka z łódzkiej PO czy z uczelni.

Tłumaczył, że nie byłoby tej listy, gdyby nie sytuacja na kolei, gdyby nie program budowy dróg, gdyby nie sytuacja w Poczcie Polskiej, gdzie od miesiąca nie wiadomo kto nią zarządza.

-_ 40 znajomych ministra Grabarczyka ze studiów znalazło zatrudnienie w PKP, Poczcie Polskiej i Ministerstwie Infrastruktury. Kończymy na członkach rad nadzorczych, bo lista jest dłuższa - _ mówił Szczepański.

POSŁUCHAJ WIESŁAWA SZCZEPAŃSKIEGO:

Następnie poseł wymienił kilkanaście nazwisk osób, wszystkich z Łodzi, oraz większość z Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie także studiował Grabarczyk. Okazuje się, że większość dostała pracę w PKP, Poczcie lub ministerstwie, właśnie dzięki ministrowi.

_ - Chciałbym poznać tę listę, wtedy będę mógł się do niej odnieść - _ mówił wcześniej minister Grabarczyk. Dodał, że osoby, które zna, darzy zaufaniem i wie, że prowadzą sprawy w sposób właściwy _ mogą się znaleźć w spółkach Skarbu Państwa _.

Platforma Obywatelska broni Cezarego Grabarczyka przed zarzutami SLD. Wiceszef klubu Waldy Dzikowski mówi, że Sojusz wyciąga nieuprawnione wnioski, a osoby odpowiedzialne za problemy na kolei już straciły swoje stanowiska.

_ - Miernikiem powinno być dobieranie sobie zespołu, który się zna i do którego ma się zaufanie. Jeśli to byłby jedyny wyznacznik, to oczywiście źle, ale jeśli to są ludzie którzy spełniają wszelkie standardy na stanowiskach i byli dobierani pod względem kompetencji, to nie widze w tym nic zdrożnego. _ - mówi polityk PO.

Czytaj w Money.pl

kraj
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)