"Rzeczpospolita" pisze, że brak porozumienia między resortami transportu i finansów może spowodować, że nie zdążymy zbudować dróg na Euro 2012.
Gazeta wyjaśnia, że spór toczy się o uruchomienie pieniędzy z tak zwanej rezerwy integracyjnej przeznaczonej na współfinansowanie z budżetu unijnych inwestycji.
ZOBACZ TAKŻE: Szybka kolej na Euro 2012 zagrożona? Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka - Roguska powiedziała dziennikowi, że w marcu zaproponowano Ministerstwu Transportu wsytawienie promesy wypłaty pieniężnej. Od tamtej pory Ministerstwo Finansów nie dostało jednak żadnych dokumentów od resortu transportu.
Minister transportu Jerzy Polaczek powiedział natomiast "Rzeczpospolitej", że wysłano, zgodnie z procedurą, do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wnioski o wypłacenie prawie 2 miliardów złotych. Dodał, że za samą promesę nie da się wykupić ziemi, a odpowiedzi na ich wniosek nie ma.
