Były szef sejmowej Komisji Etyki Poselskiej poinformował, że oświadczenie majątkowe Włodzimierza Cimoszewicza za rok 2001 było wypełnione nieprawidłowo. Zeznający przed komisją śledczą do spraw PKN Orlen, Franciszek Stefaniuk odmówił odpowiedzi na pytanie, czy było to uchybienie, czy zatajenie prawdy.
Franciszek Stefaniuk potwierdził, że w roku 2002-gim komisja korespondowała z Włodzimierzem Cimoszewiczem w sprawie jego oświadczenia majątkowego za rok poprzedni. Jak powiedział, chodziło o wyjaśnienie kwestii informacji na temat należących do Cimoszewicza akcji PKN Orlen.
Komisja zwróciła się o uzupełnienie brakujących danych oraz o udzielenie odpowiedzi na pytanie, co stało się z akcjami PKN Orlen.
Stefaniuk ujawnił treść odpowiedzi Cimoszewicza. Napisał on między innymi, że użycie określenia "uchybienia" było w jego opinii niedopuszczalne. Wyjaśnił jednocześnie, że akcje PKN Orlen sprzedał i dlatego nie uwzględnił ich w oświadczeniu majątkowym.
Odpowiadając na pytania Romana Giertycha Stefaniuk powiedział, że wielu posłów prostowało błędne informacje w swoich oświadczeniach. Nie rodziło to jednak żadnych konsekwencji prawnych - wymagało jedynie zmian w oświadczeniach zamieszczonych w internecie.
Franciszek Stefaniuk powiedział, że o sprawie rzekomej podmiany zeznania podatkowego Włodzimierza Cimoszewicza dowiedział się z mediów. Podkreślił, że do Komisji Etyki oświadczenia trafiają na przełomie czerwca i lipca wobec czego nie może być mowy o podmianie oświadczeń w samej komisji - do tego czasu są bowiem upubliczniane.