Środki te mają być przeznaczone na budowę statków i restrukturyzację przemysłu stoczniowego.
Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Arkadiusz Krężel powiedział, że ewentualny upadek Stoczni Szczecińskiej doprowadziłby do krachu cały przemysł stoczniowy, a także wpłynąłby negatywnie na krajowe rynki finansowe. Plan wznowienia produkcji zakłada trzy etapy: dokończenie rozpoczętej wcześniej produkcji 11-tu statków, pracę nad nowymi statkami oraz zawarcie nowych kontraktów i uzyskanie wiarygodności kredytowej. Prezes Stoczni Szczecińskiej Nowa, Andrzej Stachura poinformował, że realizacja tych założeń stworzyłaby możliwość zatrudnienia około 2600 osób bezpośrednio w stoczni. Kilka tysięcy znalazłoby pracę w spółkach współpracujących. Prezes Stachura powiedział, że jutro pierwszy dokończony statek wypłynie w, tak zwany, rejs techniczny. Dodał, że na 5 statków kontenerowców część banków udzieliła gwarancji kredytowych na dokończenie ich budowy.
Stocznia Szczecińska Porta Holding SA utraciła płynność finansową w październiku ubiegłego roku. Od marca tego roku około 6 tysięcy pracowników jest na przymusowych urlopach. Również od tego czasu nie otrzymują pensji. Agencja Rozwoju Przemysłu kupiła za symboliczną złotówkę od Stoczni Szczecińskiej Porta Holding spółkę ASS, która ma kontynuować produkcję statków. Spółka zmieniał nazwę na Stocznia Szczecińska Nowa SA i ma ona zastąpić dotychczasową Stocznię Szczecińską, nie przejmując jej zadłużenia.
