Rynek spodziewał się, że RPP w piątek zmieni nastawienie na neutralne, tymczasem za jednym razem wykonała dwa kroki, pozostawiając równocześnie stopy bez zmian.
"Jestem zadowolony z decyzji RPP, będziemy czekać, jak się będzie kształtowała pozycja złotego i inflacja. Wtedy będzie można wysnuć jakieś wnioski co do tempa obniżek stóp" - powiedział Hausner dziennikarzom.
"Jedno jest pewne, weszliśmy na właściwą ścieżkę, ścieżkę obniżek stóp procentowych. Nie ulega wątpliwości, że powinniśmy na nią wejść" - dodał.
Jednak członkowie RPP po piątkowej decyzji mówili, że zmiana nastawienia nie oznacza, iż do obniżek stóp dojdzie automatycznie albo w najbliższym czasie, choć rynek jest przeświadczony, iż pierwsza z cyklu maże nastąpić już w marcu.
RPP zmieniła nastawienie, gdyż przewiduje lepszy bilans ryzyk inflacyjnych niż w projekcji, która zostanie ogłoszona w poniedziałek, a która daje 50 proc. szans na utrzymanie inflacji rocznej w przedziale 1,2-4,0 proc. w IV kwartale 2005 roku, w przedziale 0,4-4,2 proc. w IV kwartale 2006 roku, gdy poprzednia szacowała 50-procentowe prawdopodobieństwo, że wzrost cen utrzyma się w przedziale 2,5-5,2 proc. w IV kwartale 2005 i 1,3-4,8 proc. w IV kwartale 2006.
Jednak z powodu stabilizacji cen żywności i wciąż umacniającego się złotego inflacji w styczniu nieoczekiwana spadła do 4,0 proc. z 4,4 proc. w grudniu, choć zarówno rynek, jak i poprzednia projekcja przewidywały, że w I kwartale inflacja osiągnie maksimum w cyklu bliskie 5 proc.
Hausner powiedział, że prognozuje, iż inflacja w I kwartale już nie odbije w górę i nie będzie wyższa niż około 4 proc. rok do roku, jak to było w styczniu.
"Inflacja będzie raczej słabła, nasze przewidywania były takie, że inflacja w I kwartale może się utrzymać na poziomie 4 proc. i być może utrzyma się na tym poziomie, ale na pewno nie będzie już rosła" - powiedział.