Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Strajk w szpitalu w Koninie. Dogadali się w sprawie podwyżek

0
Podziel się:

Strajkujący zrezygnowali ze znacznej części żądań płacowych, dzięki czemu obie strony mogły się porozumieć.

Strajk w szpitalu w Koninie. Dogadali się w sprawie podwyżek
(PAP/Tomasz Wojtasik)

Podwyżkę płacy zasadniczej o 200 złotych brutto od 1 kwietnia i wypłatę ewentualnej jednorazowej premii w wysokości 400 złotych brutto przed świętami Bożego Narodzenia uzgodnili z dyrekcją strajkujący pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie.

Do porozumienia doszło wczoraj po trwających około 11 godzin negocjacjach, w których uczestniczyli marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak, wicemarszałek Leszek Wojtasiak, radni sejmiku województwa, dyrekcja szpitala.

Strajk w Koninie rozpoczął się 20 lutego. - _ Jesteśmy zmęczeni, idziemy do domów. Czujemy wielką ulgę, bo rozmowy były bardzo trudne _ - powiedziała po zakończeniu negocjacji Beata Jaśkowiak ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych konińskiego szpitala.

Jak poinformował rzecznik szpitala Leszek Czajor, strajkujący zrezygnowali ze znacznej części żądań płacowych, _ dzięki czemu obie strony mogły się porozumieć _. Protestujący początkowo żądali podwyżek wynagrodzeń o 200 zł brutto od 1 kwietnia i kolejnej od 1 września oraz takiej samej kwoty na początku 2013 r.

Rzecznika dodała, że spełnienie warunków porozumienia wymagać będzie podjęcia zdecydowanych działań oszczędnościowych w szpitalu.

_ - Dyrekcja szpitala liczy na odpowiedzialną współpracę z załogą w trakcie opracowania i realizacji planu restrukturyzacji, co pozwoli uzdrowić sytuację szpitala. Dyrekcja deklaruje jednocześnie otwartość i dialog w każdej wymagającej tego sprawie _ - powiedział rzecznik. Czajor podkreślił, że w czasie trwającego protestu życie ani zdrowie pacjentów nie było zagrożone.

Czytaj więcej w Money.pl
Głodują od 24 dni. Rezygnują z konkretów W szpitalu w Koninie nie są wykonywane zabiegi planowe, tylko operacje ratujące życie.
Głodują, bo chcą zarabiać o 400 zł więcej Od 12 dni pięć osób kontynuuje głodówkę.
Szpital strajkuje. Nie jedzą już od tygodnia Żądają 600 zł brutto podwyżki, bo od 4 lat zarabiają 3060 zł brutto.
kraj
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)