Miasto nie ma systemu obwodnic, a komunikacja publiczna jest słabo rozwinięta. Żeby sparaliżować Warszawę, nie trzeba wojny ani kataklizmu. Wystarczy, że dojdzie do nieszczęśliwego zbiegu okoliczności.
Szersze rozważania na ten temat noszą w "Superexpressie" tytuł "Kiedy nastąpi apokalipsa".
iar/smogo/gaj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.