Szwajcarskie linie lotnicze Swissair wznowią od
jutra część swoich lotów - oświadczył przewodniczący
zarządu Mario Corti.
Od wczoraj, samoloty Swissairu nie odlatują z
lotnisk w Zurichu, Genewie i Bazylei. Wiele maszym
uwięzionych jest na zagranicznych lotniskach, które w ten
spośób zabezpieczają długi niespłacone przez
szwajcarskiego przewoźnika, które sięgają 17 miliardów
franków szwajcarskich.
Oświadczenie Cortiego jest związane z
dzisiejszymi decyzjami szwajcarskich banków i rządu w
Bernie.
Dwa banki Credit Suisse i UBS zgodziły się na
rozłożenie spłaty kredytu w wysokości 510 milionów franków
szwajcarskich zaciągniętego przez linie lotnicze Swissair.
Jednocześnie szwajcarski rząd zaoferował
przekazanie tej linii 450 milionów franków - 278 milionów
dolarów. Pozwoli to na wznowienie lotów i ich utrzymanie
do 28 października.
Wtedy to loty obsługiwane dotąd przez Swissair
przejmie w pełni Crossair - firma, która dotąd była
częścią szwajcarskich linii. Już od najbliższych dni
Crossair rozpocznie stopniowe przejmowanie lotów.
