Donald Tusk powiedział w "Sygnałach Dnia", że swoim wystąpieniem przed komisją Włodzimierz Cimoszewicz udowodnił, iż potrafi wykorzystać kruczki prawne w obronie samego siebie. Dlaczego jednak - zastanawia się lider Platformy - Cimoszewicz nie spożytkował swojej znajomości prawa i autorytetu na pożytek wszystkich Polaków, na przykład by zapobiec przedawnieniu się zarzutów w sprawie FOZZu. Donald Tusk powiedział, że oczekiwał od marszałka Sejmu i kandydata na prezydenta bardziej godnego zachowania.
"Wzywam Włodzimierza Cimoszewicza do debaty publicznej, a nie do rozstrzygania spraw przy zielonym stoliku, gdzieś w zaciszu gabinetów" - oświadczył Donald Tusk komentując swoją odmowę do wzięcia udziału we wczorajszym posiedzeniu Prezydium Sejmu w sprawie Włodzimierza Cimoszewicza.