"Tu trzeba podejmować odpowiednie decyzje i te decyzje powinny być podjęte już dużo wcześniej"- podkreślił.
Według dyrektorów oddziałów terenowych Narodowego Funduszu Zdrowia, przedłożony przez ministra zdrowia plan finansowy jest wadliwy pod względem struktury i niespójny z jednolitymi zasadami kontraktowania świadczeń zdrowotnych na rok 2004. Spór doprowadził do opóźnień w tym kontraktowaniu. Zdaniem dyrektorów, "zagraża to bezpieczeństwu zdrowotnemu obywateli".
Zdaniem Marka Balickiego, początek kłopotów z NFZ zaczął się na początku kwietnia, gdy premier zdecydował się na powołanie na prezesa Funduszu Alekdandra Naumanna. "Ja przestrzegałem premiera, że ta decyzja jest niekorzystna dla rządu, SLD, a przede wszystkim dla pacjentów. Ciągle ponosimy konskewencje tej decyzji"- podkreślił.
Marek Balicki podkreślił, że jak najszybciej powinny być podjęte decyzje, które umożliwią od stycznia normalne funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia. Jego zdaniem, najgorsza- zwłaszcza dla oddziałów terenowych Narodowego Funduszu Zdrowia- jest niepewność.