Brzezicki jest odpowiedzialny m.in. za sprzedaż Polskich Zakładów Lotniczych w Mielcu amerykańskiej firmie Sikorsky Aircraft.
Newsweek pisze, że transakcja została zamknięta w marcu, ale już kilka tygodni później sprawą zajęły się prokuratura i Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Organy śledcze sprawdzają, czy kwota 250 mln zł, za którą sprzedano Mielec, nie została zaniżona i czy nie doszło do łapownictwa.
Według Newsweeka o wyjaśnienia w tej sprawie poprosił Brzezickiego premier. Prezes Agencji miał poinformować, że strona polska już po podpisaniu umowy przedwstępnej zorientowała się, że zaproponowana przez Amerykanów kwota może być za niska w stosunku do wartości Mielca.
ARP i resort skarbu próbowały ją renegocjować, ale spółka Sikorsky nie chciała na to przystać. - "Odpowiedź Brzezickiego dowodzi, że miał świadomość zbyt taniej sprzedaży Mielca" - mówi Newsweekowi osoba, która miała dostęp do dokumentów prywatyzacji mieleckiej fabryki.
Losy prezesa ARP rozstrzygną się w ciągu kilku tygodni. Już dziś jako następcę Brzezickiego na stanowisku szefa Agencji wymienia się Longina Komołowskiego, byłego wicepremiera i ministra pracy w rządzie AWS Jerzego Buzka - pisze Newsweek.