Ksiądz Adam Boniecki przyznał, że wiadomość o współpracy ojca Hejmo z SB była dla niego dużym zaskoczeniem.
Redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" podkreślił jednak w radiowej Trójce, że trudno przypuszczać, by IPN wystąpił z taką informacją bez stuprocentowej pewności.
Ksiądz Boniecki zauważył, że nie należy przekreślać zasług człowieka z powodu jego jednego błędu. Dodał że cokolwiek mówiłoby się o ojcu Hejmo, trzeba przyznać, że bardzo kochał Jana Pawła Drugiego i położył duże zasługi w organizacji pielgrzymek do Rzymu.
Gość radiowej Trójki przypuszcza że raczej nie należy się spodziewać prób ukarania ojca Hejmy w przypadku ostatecznego potwierdzenia informacji o jego współpracy z SB.
Ksiądz Boniecki uważa również, że należy zaczekać z oceną pierwszych dni pontyfikatu Benedykta XVI. Według niego nowy papież musi mieć czas na oswojenie się ze swoją rolą publiczną - nie potrafi on bowiem swobodnie komunikować się z masami, jak to czynił Jan Paweł Drugi.