Były prezydent zastrzegł, że nie ma żadnych pretensji do związku zawodowego Solidarność. Dodał jednak, że już dawno powinien on zacząć działać na własny rachunek. Lech Wałęsa po raz kolejny zapowiedział wystąpienie ze związku, który przed 25 laty zakładał. Stwierdził, że nie widzi w nim miejsca dla siebie.
Odnosząc się do konkurencyjnych obchodów jubileuszu Solidarności Lech Wałęsa powiedział, że demokracja pozwala na takie sytuacje. Dodał, że z osobami, które zachowują się wobec niego nikczemnie, spotka się w sądzie. Chodzi między innymi o oskarżenia niektórych środowisk o to, że Wałęsa współpracował z SB. "Służby podrzuciły dokumenty o mojej rzekomej współpracy, bo chciały mnie zastraszyć, a niektórzy w nie uwierzyli" - wyjaśnił były przewodniczący Solidarności.