Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trwa protest w kopalni Kazimierz-Juliusz, wojewoda przyjechał do górników

0
Podziel się:

Domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń, chcą też przedłużenia działania kopalni.

Wojewoda Piotr Litwa wśród protestujących górników<br>
Wojewoda Piotr Litwa wśród protestujących górników<br> (PAP/Andrzej Grygiel)

Około 150 górników kontynuuje podziemny protest w przeznaczonej do likwidacji sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz. Domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń, chcą też przedłużenia działania kopalni.

W piątek do protestujących pojechał wojewoda śląski Piotr Litwa. Zarząd Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) spotkał się z żonami protestujących górników.

Rzecznik kopalni Artur Krawiec powiedział, że obecnie w podziemnych wyrobiskach przebywa 154 protestujących górników. Przed południem przyjechał do nich wojewoda, który dzień wcześniej o problemach związanych z likwidacją kopalni rozmawiał z premier Ewą Kopacz.

Krawiec powiedział, że protestujący deklarowali chęć podjęcia pracy na swoich zmianach. - _ Zarząd zdecydował, że ze względów bezpieczeństwa nie będą kierowani do prowadzenia eksploatacji - są już zmęczeni protestem _ - wyjaśnił Krawiec. Wraz z górnikami stale pod ziemią przebywa co najmniej jedna osoba z nadzoru. W odległości około 150 m od protestujących jest jeden oddział ratowniczy.

Protestujący domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń, przedłużenia żywotności kopalni, wykupu mieszkań zakładowych oraz - po całkowitym wyczerpaniu węgla i zakończeniu żywotności kopalni - przejścia do innych zakładów KHW na dotychczasowych warunkach.

Ponad tydzień temu górnicy z kopalni Kazimierz-Juliusz, wspierani przez bliskich i związkowców z innych zakładów, manifestowali w Sosnowcu i Katowicach. Zarząd KHW deklarował wielokrotnie, że wszyscy pracownicy kopalni - ok. tysiąca osób - znajdą zatrudnienie w innych zakładach Holdingu.

Kazimierz-Juliusz to spółka zależna KHW i ostatnia czynna kopalnia węgla kamiennego w Zagłębiu Dąbrowskim. Ma zakończyć wydobycie na przełomie września i października. Pierwotnie kopalnia miała działać dłużej, przyspieszenie jej likwidacji zarząd Holdingu tłumaczy wyczerpaniem dostępnych złóż oraz narastaniem problemów związanych z opłacalnością i bezpieczeństwem resztkowego wydobycia.

Aby nie pogłębiać strat, zdecydowano, że zamknięcie nastąpi z końcem września 2014 r. Miesięcznie do działalności operacyjnej kopalni trzeba dokładać 2-3 mln zł, a większość środków zajmują komornicy. Dodatkowo kopalnia zalega pracownikom z wypłatą ok. 22 mln zł z tytułu m.in. odpraw emerytalnych czy barbórek. Łączne zobowiązania kopalni z tytułu wszystkich świadczeń publiczno-prawnych i cywilno-prawnych zbliżają się do 100 mln zł.

Z żonami strajkujących górników i związkowcami spotkali się w piątek w siedzibie KHW w Katowicach członkowie zarządu Holdingu. Według rzecznika KHW Wojciecha Jarosa, zarząd podtrzymał ofertę pracy dla zatrudnionych w Kazimierzu-Juliuszu i powtórzył, że nie może wypłacić pracownikom zaległych pensji - to należy do kopalni, w której są zatrudnieni - ani przejąć ich wraz ze zobowiązaniami. Szefowie Holdingu zaproponowali natomiast zaliczkę - a konto przyszłych zarobków - w wysokości 2 tys. zł dla każdej osoby, która przejdzie do pracy w innej kopalni KHW.

W sprawie mieszkań zakładowych zarząd KHW stoi na stanowisku, że ich przejęcie musi się odbyć zgodnie z Ustawą o zasadach zbywania mieszkań. _ Gwarantuje ona lokatorom prawo pierwokupu za ułamkową wartość nieruchomości _ - wskazał.

Jak podają przedstawiciele Holdingu, jeszcze w pierwszym kwartale br. sosnowiecka kopalnia była kontrolowana przez niezależnego audytora. Z audytu nie wynikało, że zakład jest w aż tak złej kondycji finansowej. KHW zaczął bliżej przyglądać się sytuacji kopalni gdy okazało się, że są problemy z wypłatą pensji.

Ministerstwo Gospodarki zapowiedziało w czwartek dalsze rozmowy w sprawie przyszłości kopalni. Według resortu w piątek miało zostać zorganizowane pilne posiedzenie rady nadzorczej KHW. Rada ma przeanalizować _ alternatywne możliwości wygaszania pracy _ kopalni Kazimierz-Juliusz. Jaros powiedział, że posiedzenie rady odbędzie się w sobotę. Jeden z rozpatrywanych scenariuszy zakłada przekazanie kopalni do struktury Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Na najbliższy wtorek wojewoda zapowiedział w Katowicach kolejne spotkanie ze stroną społeczną, poświęcone kopalni Kazimierz-Juliusz. Ma wziąć w nim udział - zgodnie z zapewnieniem premier Ewy Kopacz - wiceminister gospodarki.

Czytaj więcej w Money.pl
Za niebezpieczną pracę, za staż, za Barbórkę. Górnicy stracą dodatki? _ Gdybyśmy ich nie dostawali, zarabialibyśmy mniej niż robotnicy na budowie. _
Ewa Kopacz uratuje polski węgiel i kopalnię Kazimierz-Juliusz? Jutro pilne posiedzenie rady nadzorczej Katowickiego Holdingu Węglowego. W kopalni od wczoraj trwa podziemny protest.
Strajk górników w Braniewie zakończony Protestujący pozytywnie przyjęli komunikat Kancelarii Rady Ministrów i czekają na październikowe expose Ewy Kopacz.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)