Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|

Trzeba zapłacić nie czekając na pismo z urzędu. Masz czas do końca marca

55
Podziel się:

Użytkownicy wieczyści muszą pamiętać, że z końcem miesiąca (tj. 31 marca) mija termin do wniesienia opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego gruntu. Wnosi się ja bez wezwania, czyli urząd miasta nie wyśle żadnego przypomnienia czy ponaglenia.

Roczną opłatę za użytkowanie wieczyste zawsze wnosi się w tym samym terminie - do końca marca
Roczną opłatę za użytkowanie wieczyste zawsze wnosi się w tym samym terminie - do końca marca

Z końcem miesiąca (tj. 31 marca) mija termin wniesienia opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego gruntu. Urząd nie przypomni ci o opłacie, nie wyśle także ponaglenia. O opłacie po prostu musisz pamiętać.

Użytkownik wieczysty wnosi dwa rodzaje opłat. Pierwszej dokonuje najpóźniej do dnia zawarcia umowy o oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste. Ma ona charakter jednorazowy i wynosi od 15 proc. do 25 proc. ceny nieruchomości.

Od drugiego roku trwania umowy wnosi opłatę roczną, którą ustala się jako procent od ceny nieruchomości. Ważny jest także cel, jakiemu użytkowanie ma służyć.

I tak, za nieruchomości gruntowe oddane na cele obronności i bezpieczeństwa państwa, w tym ochrony przeciwpożarowej, stawka procentowa wynosi 0,3 proc. ceny. Taka sama stawka obowiązuje za nieruchomości gruntowe pod budowę obiektów sakralnych. Za nieruchomości gruntowe oddane na cele rolne stawka wynosi 1 proc. wartości gruntu.

Grunty przeznaczone do celów mieszkaniowych obciążone są opłatą w wysokości 1 proc.

Nie znaczy to, że jeśli ktoś przez lata odprowadzał opłatę w tej samej wysokości, to jest ona ustanowiona raz na zawsze. Gminy i starostwa (jeśli grunt jest państwowy) co jakiś czas aktualizują tę opłatę. Z podwyżką muszą się liczyć zwłaszcza ci użytkownicy wieczyści, którzy od lat płacą tę samą stawkę. W związku z rosnącymi cenami gruntów, z czasem stają się one nierynkowe.

Użytkowanie wieczyste to forma pośrednia między prawem własności a innymi przewidzianymi w prawie sposobami korzystania z gruntu ("ograniczone prawa rzeczowe"). Właścicielem gruntu jest Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego (gmina, powiat, województwo), ale korzystać może z niego ktoś inny.

Podwyżkę można kwestionować

Samorząd dostarcza aktualizacje do końca grudnia roku poprzedniego. Jeśli użytkownik uważa, że jest ona zawyżona, może zakwestionować podwyżkę, wnosząc odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO). Na złożenie takiego pisma, zwanego prawidłowo "wnioskiem o ustalenie, że aktualizacja opłaty jest nieuzasadniona albo jest uzasadniona w innej wysokości", przewidziane jest bardzo mało czasu – zaledwie 30 dni.

Odwołanie trzeba uzasadnić. Najskuteczniejsze jest zlecenie dowolnie wybranemu rzeczoznawcy operatu szacunkowemu, który będzie stanowił kontrwycenę dla ustaleń samorządu.

Osoby mające niskie dochody mogą starać się o udzielenie bonifikaty w wysokości 50 proc. opłaty rocznej. Udziela się jej osobom, których dochód miesięczny na jednego członka rodziny nie przekracza 50 proc. średniego miesięcznego wynagrodzenia za ostatni kwartał roku poprzedzającego rok, za który opłata ma być wnoszona.

99 lat na gruncie gminnym

Użytkowanie to nie żaden najem, bo użytkownik ma wiele praw, które są niedostępne dla najemcy. Może – podobnie jak właściciel – samodzielnie korzystać z gruntu, sprzedać go, przepisać w testamencie, podarować, dokonać jej podziału. I chyba najważniejsze: użytkownik może wybudować dom na takiej działce.

Użytkowanie wieczyste jest ustanawiane na 99 lat, choć jeśli uzasadnia to cel gospodarczy, możliwe jest jego skrócenie. Nie może ono jednak wynosić mniej niż 40 lat.

Korzenie sięgają lat 60. ubiegłego wieku, gdy obowiązywała zasada, zgodnie z którą nieruchomości gruntowe w miastach powinny być własnością miast. Do dziś setki budynków w miastach znajdują się na gruntach gminnych.

Zobacz też: * *Rząd szykuje zmiany. Podatki mają być prostsze

Wielokrotnie pojawiały się pomysły odejścia od tego "spadku po PRL". Oznaczałoby to uwłaszczenie milionów Polaków, którzy, w rezultacie, płaciliby zwykły podatek od nieruchomości, a nie musieli żyć w pewnej niepewności co do tego, na jakim poziomie zostanie ustalona opłata w kolejnych latach. A podwyżki bywają bardzo duże.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(55)
aras
6 lat temu
I tak powinno być. Tak jest w USA. Najmniej płacą mieszkańcy środkowych stanów, a najwięcej tzw oceaniczni + mieszkańcy NY i Waszyngtonu. Najdroższy podatek płacą mieszkańcy Beverly Hills. Roczny podatek jest tam większy aniżeli mieszkanie 100m2 w Poznaniu.
hmdk
6 lat temu
Blad Urząd nie przypomni ci o opłacie, nie wyśle także ponaglenia. O opłacie po prostu musisz pamiętać. Urzad przypomni tobie o oplacie - koszt przypomnienia to 11 zl Wiem bo sie pytalem a pozniej to juz tylko do sadu Wiem bo mnie straszyli
obserwator
6 lat temu
Pisaliście ostatnio o hodowaniu odsetek - najlepiej dopaść petenta w tedy ma się nad nim przewagę, a i premia się też pojawi. W budżetówce mają "łatwą" i pewną kasę, czy się stoi czy się leży, to kasa się należy - kto sprawdzi wydajność pracy, jak w prywatnej firmie? Trzeba im obniżyć pensje w takim procencie, jak oni podwyższają opaty.
ewa
6 lat temu
Szkoda czasu i nadziei,ze uwzglednia twoje podanie o obnizke kwoty podatku.W odwolaniu nadmienilismy wszystkie mankamenty i na posiedzeniu stwierdzili,ze maja swoje tabele i wyceny i odmawiaja obnizenia.
ciniamyk
6 lat temu
dlatego wyjechalem z polski i chce zyc spokojnie, z dala od kraju ,ktory straszy karami, upomnieniami, wezwaniami,wiezieniem,itp
...
Następna strona