Zmiana ta wyrówna szanse polskich i zagranicznych biur podróży. Wiceprezes Polskiej Izby Turystyki Stanisław Piśko powiedział jednak, że firmy turystyczne byłyby bardziej zadowolone, gdyby zamiast 7-procentowego podatku od wartości usługi turystycznej wprowadzono wyższy, nawet 22-procentowy podatek naliczany od tak zwanej zryczałtowanej marży, stanowiącej 20 procent ceny usługi. Po wprowadzeniu zmian powinien obowiązywać okres przejściowy, w którym stawka podatku wynosiłaby 15 procent. Gazeta dowiedziała się, że ministerstwo finansów przygotowuje już takie rozwiązania, które mogłyby wejść w życie w przyszłym roku.
'Prawo i Gospodarka' 07 02/Siekaj/d.nyg