Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Unieważnienie przetargu na śmigłowce. Morawiecki: rozbieżności między ofertą a naszymi oczekiwaniami były za duże

55
Podziel się:

Polska ma bardzo wiele wspólnych interesów z Francją, a francuskie firmy mają szanse na inwestycje w naszym kraju - zapewnił w czwartek wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

Unieważnienie przetargu na śmigłowce. Morawiecki: rozbieżności między ofertą a naszymi oczekiwaniami były za duże
(Artur BARBAROWSKI/EAST NEWS)

Jak jednak zastrzegł, rozbieżności między francuską ofertą a oczekiwaniami polskiego rządu ws. offsetu były zdecydowane za duże.

Morawiecki, który był gościem "Wydarzeń" telewizji Polsat, zapewnił, że negocjując kontrakt na dostarczenie dla polskiego wojska 50 śmigłowców wielozadaniowych Caracal przez Airbus Helicopters, wchodzący w skład Airbus Group, i warunki offsetu, strona polska negocjowała bardzo rzetelnie i konkretnie.

- Wartość negocjacji nie zabezpieczała interesu ekonomicznego Polski - powiedział wicepremier.

W ubiegłym tygodniu resort rozwoju poinformował, że negocjacje umowy offsetowej z Airbus Helicopters zostały zakończone. Jak podano, kontrahent nie przedstawił oferty offsetowej zabezpieczającej w należyty sposób interes ekonomiczny i bezpieczeństwo państwa polskiego.

W liście otwartym do premier Beaty Szydło prezes Airbus Helicopters Guillaume Faury zapewnił, że firma nie działała w złej wierze i jest rozczarowana decyzją Ministerstwa Rozwoju o zerwaniu negocjacji offsetowych. Podkreślił, że offset oferowany przy zakupie Caracali odpowiadał wartości dostawy z podatkiem, zakładał transfer technologii do państwowych spółek i stworzenie miejsc pracy.

Wicepremier Morawiecki powiedział w czwartek, że różnica między francuską ofertą a naszymi oczekiwaniami nie była niewielka. - Gdyby była ona niewielka, to można by jeszcze negocjować - podkreślił.

Jak duża była różnica między oczekiwaniami strony polskiej a francuskimi propozycjami, wicepremier nie odpowiedział. - Nie ujawniamy takich faktów, ale warto podkreślić, że w kontekście negocjacji offsetowych mówimy o pewnym wirtualnym mnożniku - powiedział. Wyjaśnił, że nie chodzi o to, by w przypadku danej transakcji partner offsetu ma dać tyle samo. - Staramy się mnożnikowo zabezpieczyć interes Polski. Mimo bardzo skrupulatnie prowadzonych negocjacji, dokumentowanych tydzień po tygodniu, nie udało się osiągnąć kompromisu - powiedział.

Morawiecki zapewnił jednocześnie, że ma ogromny szacunek do inwestorów francuskich, do ich przemysłu, w tym obronnego, i podkreślił, że Polska ma z Francją bardzo wiele wspólnych interesów oraz wyraził nadzieję, że będą one rozwijane. - Bardzo chętnie powitamy inwestorów francuskich - powiedział.

Jak dodał, do Polski ma wkrótce przyjechać szef francuskiego MSZ, z którym - jak powiedział - będziemy konstruktywnie rozmawiać o dalszych losach różnych transakcji.

Wicepremier zauważył, że od Francuzów powinniśmy się uczyć żelaznej konsekwencji w dbaniu o swój własny interes.

- To co pokazuje nam Francja, to lekcja jak powinniśmy dbać o własny interes, bez oglądania się na innych. My nie mamy, niestety, jednolitej klasy politycznej, jak klasa francuska, bo tam (...) nieważne jest, czy ktoś jest z grupy socjalistów czy konserwatystów, ale wszyscy bronią swojego państwa. U nas - niestety - opozycja zachowuje się bardzo dziwnie, myślę, że to warto wyjaśnić, myślę, że nauczymy się tego w przyszłości - powiedział Morawiecki.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(55)
spec256
8 lat temu
Tylko niech nasz minister Maciarewicz nie gada, że z tymi śmigłowcami nikogo się nie boimy bo Putin umrze na zawał, albo będzie się chciał o tym przekonać i co wtedy?....
Janek
8 lat temu
polska musi zacząc budować różne rakiety - niech dopuszczą do tematu modelarzy i naukowców jak przy mini dronach
Janek
8 lat temu
Hej Komandor -przed wojną podwodniak "Orzeł" był jednym z najnowszych i najlepszych jednostek (20węzłów prędkości ,20 torped ) , niszczyciele też OK ale było ich za mało i brak bezpiecznych baz . Francuzi wczesniej dali w łapę i byli za pewni , a tu zmiana ekipy i klapa . Polska musi zacząć budować i konstruować póki żyją Ci co coś umieją i mogą ćoś nieco nauczyć młodszych by przetrwać póżniej .
n-ka
8 lat temu
Dlaczego PIS tak ciągle kłamie! Najpierw nie było offsetu,potem po liście otwartym Francuzów jednak się znalazł, ale były rozbieżności i deklaracja kupna od ręki maszyn amerykańskich obecnie produkowanych w Mielcu, teraz kupują od Francuzów okręty podwodne i kilka śmigłowców. Czy ktoś nas jeszcze traktuje poważnie? A tak racja. Poszedł jasny przekaz, że Macierewicz bez przetargu może wszystko kupić z wolnej ręki. No to kto da więcej, tylko Polska raczej na tym nie wygra. Zresztą będzie śmiesznie. Kupimy trochę takich helikopterów, trochę innych, a trochę jeszcze innych. Ale będzie zabawa z oprzyrządowaniem i materiałami zamiennymi, ze szkoleniem itp.
Komandor
8 lat temu
Przed wojną też nam złom sprzedali , 3 okręty podwodne i dwa niszczyciele w trakcie budowy były już starociami technicznymi !!!!!!
...
Następna strona