- poinformował urząd w środowym komunikacie.
"Prezes urzędu uznał, że na podstawie projektu ustawy nie dojdzie do udzielenia pomocy publicznej przedsiębiorcom, z którymi umowy długoterminowe zostaną rozwiązane" - napisano w komunikacie.
"Może o tym świadczyć fakt, że firmy państwowe będą w tej operacji jedynie przekaźnikiem funduszy, a sposób zapłaty rekompensat ma być ustalony przez prawo i nie będzie mógł podlegać żadnym zmianom" - dodano.
UOKiK poinformował, że swoją opinię przesłał do Komisji Europejskiej.
Projekt ustawy o KDT jest związany z liberalizacją krajowego rynku energii elektrycznej.
Kontrakty długoterminowe zawierały w latach 1993-2000 elektrownie z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi (PSE). Określały one cenę energii, po której będzie ona kupowana przez PSE i były swego rodzaju zabezpieczeniem kredytów, które elektrownie otrzymywały m.in. na modernizację.
W ustawie o KDT zaproponowano, że kontrakty te zostaną rozwiązane, a firmy które były ich stronami, będą mogły liczyć na rekompensaty.
Zgodnie z projektem ich wypłatą ma zająć się Przedsiębiorstwo Rozliczeń Opłat Systemowych PROS SA, spółka, którą powołają Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
Środki na wypłatę będą pochodziły z jednorazowej emisji obligacji.
Pod koniec lipca rząd zgodził się na wyemitowanie przez PSE w drugim kwartale 2004 roku na rynkach międzynarodowych obligacji sekurytyzowanych o wartości 12-14 mld zł w celu rozwiązania KDT-ów.
W środę wiceminister gospodarki i pracy Wojciech Tabiś poinformował, że rozwiązanie KDT-ów opóźni się z powodu przedłużających się rozmów z wytwórcami energii i rząd planuje zająć się tym projektem w połowie października.
KDT w połowie października
Rozwiązanie kontraktów długoterminowych w energetyce opóźni się z powodu przedłużających się rozmów z wytwórcami energii. Rząd planuje zająć się tym projektem w połowie października - poinformował dziennikarzy wiceminister gospodarki i pracy Wojciech Tabiś.
"Do połowy września chcemy zakończyć negocjacje z wytwórcami energii oraz z instytucjami finansowymi dotyczące wielkości rekompensat z tytułu przyszłych dochodów, utraconych w skutek rozwiązania KDT-ów" - powiedział w środę Tabiś.
"Rząd będzie mógł zająć się tym projektem w połowie października" - dodał.
Według wcześniejszych planów rząd miał zająć się projektem ustawy, która ma rozwiązać KDT i być gwarancją dla kupujących obligacje, do połowy września.
Na początku sierpnia wiceminister gospodarki i pracy Jacek Piechota poinformował, że Komisja Europejska podejrzewa, że program ten zawiera elementy pomocy publicznej i dlatego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów musi wcześniej dokonać analizy pod tym kątem.
Pod koniec lipca rząd zgodził się na wyemitowanie przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) w drugim kwartale 2004 roku na rynkach międzynarodowych obligacji sekurytyzowanych o wartości 12-14 mld zł w celu rozwiązania KDT-ów.
Okres zapadalności tych obligacji będzie wynosić 10-15 lat. Mają być one zabezpieczone tak zwaną restrukturyzacyjną opłatą systemową.
Rząd szacuje, że na rekompensaty dla wytwórców energii potrzeba będzie 14-16 mld zł.
Kontrakty długoterminowe zawierały w latach 1993-2000 elektrownie z PSE. Określały one cenę energii, po której będzie ona kupowana przez PSE i były swego rodzaju zabezpieczeniem kredytów, które elektrownie otrzymywały m.in. na modernizację.
Jednym z elementów rozwiązania kontraktów jest wprowadzenie tzw. ROS-u, czyli opłaty, którą ma pobierać jedna ze spółek PSE od odbiorców energii i która ma zagwarantować spłatę wyemitowanych obligacji.