Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Chochołowski
|

W Polsce jest dobrobyt! Dlatego, Panie Prezesie kupimy Panu sznurówki!

0
Podziel się:

To naprawdę godne podziwu, co Pan robi. Podoba mi się to uparte traktowanie nas, Polaków, jak ciemną masę, której nie warto nic mówić, bo i tak te buraki nie zrozumieją poczynań i motywów działania Wielkiego Wodza.

W Polsce jest dobrobyt! Dlatego, Panie Prezesie kupimy Panu sznurówki!

Szanowny Panie Prezesie, przyszły Panie Premierze!

Na wstępie mego listu otwartego do Pana pozwalam sobie zaznaczyć, że zwracając się do Pana stosuję wielkie litery - żeby podkreślić, iż polskie media (w przeciwieństwie do niektórych niemieckich) żywią szacunek do Pana i Pańskiej rodziny. A piszę właśnie w tej sprawie, żeby wyrazić szacunek i wyrazy uznania. Przede wszystkim za konsekwencję w prowadzeniu polityki wewnętrznej oraz w informowaniu społeczeństwa o swoich poczynaniach.

To naprawdę godne podziwu, co Pan robi. Podoba mi się to uparte traktowanie nas, Polaków, jak ciemną masę, której nie warto nic mówić, bo i tak te buraki nie zrozumieją poczynań i motywów działania Wielkiego Wodza. W końcu zrobiliśmy swoje i dzięki nam Pańska partia wygrała wybory, a Pański brat został prezydentem. Nie jesteśmy już potrzebni. W nagrodę za nasze głosy dostaliśmy przecież dywan (choć mój już jest trochę przybrudzony - czy mogę liczyć na nowy, albo chociaż darmowe pranie?) i policjanta (choć jeszcze nie zdążyłem go zobaczyć na moim osiedlu, ale to moja wina, bo się nie rozglądam).

Po co nam wiedza, dlaczego zmieniany jest w Polsce premier? Mamy swój dywan i się cieszymy! Wierzymy, że nasz Wódz wie, co robi i wcale nie chcemy tłumaczeń, dlaczego tak, a nie inaczej postępuje.

Zresztą żywię nadzieję, że w końcu spacyfikuje Pan tych dziennikarzy, którzy zadają zbyt wiele pytań. Gdy nadejdzie czas na pacyfikacje portalu Money.pl proszę pamiętać o tym liście i o moich wyrazach szacunku dla Pana (oraz o moim naczelnym, który nie dał mi podwyżki - może da się go gdzieś awansować, niech oszczędności wprowadza w spółkach skarbu państwa, co poskutkuje wyższymi dywidendami płaconymi do budżetu)!

Ja tam się o nic nie pytam. Nie jestem niedowiarkiem i wierzę w nieomylność Wodza. Wiem, że jak nadejdzie czas, Pan Wódz wyjaśni społeczeństwu, dlaczego nastąpiła konieczność zmian w rządzie - będę śledził wiadomości w TV Trwam i Radiu Maryja, bo pewnie tym mediom jako pierwszym Pan Wódz to zakomunikuje.

Jeśli mogę, mam prośbę do Pana - przepraszam, że się ośmielam - niech Pan nie boi się jeździć za granicę! Pański brat chyba nie przepada za podróżami, a jeśli nigdzie poza Polską nie będą Was widywać, to zapomną, kto tu rządzi. A jak Pan pojedzie, to jakby jednocześnie jechał premier i prezydent. Dwa w jednym. Przecież i tak wszyscy wiedzą, że Pan tu rządzi, więc może Pan za jednym zamachem odfajkować dwie wizyty. Może bratowa też i Panu zrobi kanapki i zaniesie w reklamówce do samolotu - nie będzie Pan zdany na zapewne kiepski catering w rządowej flocie.

Tak więc Panie Wodzu! Do dzieła! Niech buduje Pan IV RP. Jednak żeby budowanie było wygodniejsze - a premier przecież dużo chodzi - proszę zakupić nową parę butów. My tu w redakcji Money.pl zrobimy zrzutkę na nowe sznurowadła dla Pana. Proszę uwierzyć, że gdy ma się takie nie pozrywane, łatwiej się sznuruje buty.

Niech Pan nie boi się wysiłku w budowaniu - jak tak dalej będzie się Pan wykazywał, to później wdzięczne społeczeństwo da Panu 4, może 8, może 16 lub 32 lata urlopu. Wtedy Pan odpocznie. Pozdrawiam życząc jak najwcześniejszego i jak najdłuższego urlopu!

Z poważaniem
Bartosz Chochołowski

P.S. Panie Wodzu, Prezesie i Premierze - temu wszystkiemu, co się stało, winna jest Platforma, prawda? Włączam Radio Maryja i czekam na potwierdzenie.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)