Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wielką Brytanię czeka największy od dziesięcioleci strajk

0
Podziel się:

Przeciwko rządowym reformom emerytalnym będzie strajkować około 750 tysięcy ludzi.

Wielką Brytanię czeka największy od dziesięcioleci strajk
(pawelbak/CC/Flickr)

Największy brytyjski związek pracowników sektora publicznego zapowiedział, że jego członkowie przyłączą się do strajku nauczycieli.* *Oznacza to, że przeciwko rządowym reformom emerytalnym będzie strajkować około 750 tysięcy ludzi.

Sekretarz generalny związku zawodowego PCS Mark Serwotka oświadczył również, że jeśli rząd nie zmieni swoich planów w sprawie emerytur w budżetówce, strajkować będą później w ciągu roku miliony ludzi.

Związki zawodowe, oburzone rozległymi cięciami wydatków dokonywanymi przez rząd w celu zmniejszenia deficytu budżetowego, zapowiadają zorganizowanie strajku powszechnego, który może okazać się największym od dziesięcioleci.

_ - Nasi członkowie w głosowaniu ustalili, że przystąpimy do krajowego strajku z innymi związkami, i uważamy, że będzie to pierwsza z kilku takich akcji _ - powiedział Serwotka.

Za 24-godzinnym strajkiem 30 czerwca opowiedziało się 290 tys. pracowników zrzeszonych w PCS, którzy dołączą do strajku zapowiedzianego dzień wcześniej przez dwa związki nauczycielskie. PCS uznało, że jego członkowie muszą się bronić przed _ atakami _ rządu na ich emerytury.

_ - Zamknięte będą szkoły, centra pracy, nie będzie wydawania praw jazdy, a na lotniskach i w portach pojawią się kolejki - powiedział Serwotka. - W całym Zjednoczonym Królestwie nie będzie nikogo, kto nie odczułby skuteczności takiej akcji _.

Spór koncentruje się na planach reformy emerytur, które - jak mówi rząd - stały się niezrównoważone, bo ludzie żyją dłużej.

Ministrowie utrzymują, że są one także niesprawiedliwe w stosunku do sektora prywatnego, w którym pracownicy później odchodzą na emeryturę i otrzymują mniejsze wypłaty.

Według związków rządowe plany oznaczają, że ludzie będą musieli pracować dużej i płacić więcej na marniejsze emerytury, które mają być oparte na przeciętnej zarobków, a nie wysokości końcowej pensji.

Reforma miałaby wejść w życie w czasie, kiedy w sektorze publicznym bardzo dużo osób straciło pracę, i po dwuletnim zamrożeniu wysokości uposażeń.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/223/t85215.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/cameron;wielka;brytania;jest;jak;upadajaca;firma,49,0,652849.html) Cameron: Wielka Brytania jest jak upadająca firma
Szef związku zawodowego Unison, Dave Prentis, ostrzegł, że około 1,2 mln członków związku w szkołach i służbie zdrowia może przystąpić później w tym roku do strajku. Jak powiedział Serwotka, strajk jest tematem rozmów przedstawicieli ich związków z największym w Wielkiej Brytanii związkiem Unite.

_ - Rząd powinien zrozumieć, że to będzie narastać coraz bardziej i bardziej. Nikt z nas nie chce być tutaj w październiku i rozmawiać o 4 milionach strajkujących _ - zaznaczył Serwotka. Według niego zapowiadany strajk będzie pierwszą taką skoordynowaną akcją z wielu i jeśli nie przyniesie rezultatu, może to oznaczać, że w październiku od pracy odejdą cztery miliony ludzi.

Koalicyjny rząd zapowiadał wprowadzenie planów awaryjnych, by poradzić sobie ze strajkami, i sugerował, że rozważy zaostrzenie przepisów związkowych.

Kolejne rozmowy między związkowcami a rządem zaplanowano na 27 czerwca, ale Serwotka uważa, że jak dotąd negocjacje były _ farsą _. _ - Nic nie wskazuje, by rząd zastanawiał się po tych rozmowach. Na każdym spotkaniu mówią nam, że nie pójdą na kompromis _ - powiedział.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/208/t124880.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/wielka;brytanie;zaleje;fala;strajkow,156,0,745372.html) Wielką Brytanię zaleje fala strajków? Przywódcy związkowi zapowiadają nasilenie protestów przeciwko cięciom Camerona.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/8/t142088.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/starcia;z;policja;w;chile;strajkuja;studenci;i;gornicy,101,0,851813.html) Starcia z policją w Chile. Strajkują studenci i górnicy Chilijska policja starła się w Santiago z tłumem protestujących studentów, używając armatek wodnych i gazów łzawiących, by rozproszyć tłum. Według chilijskiej rozgłośni Radio Cooperativa, co najmniej 10 osób zostało rannych, w tym trzech fotoreporterów.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/123/t73851.jpg ) ] (http://dom.money.pl/wiadomosci/rynki-zagraniczne/artykul/dolek;na;wyspach;bedzie;gorzej,72,0,847176.html) Dołek na Wyspach. Będzie gorzej? Ceny domów w Wielkiej Brytanii wciąż spadają. Nowe dane potwierdzają, że ożywienia nie widać.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)